Wśród zatrzymanych znalazł się charakterze podejrzanego były zastępca przewodniczącego KNF, Wojciech Kwaśniak (zezwolił dziennikarzom na podawanie swojego pełnego nazwiska).
Dla ludzi związanych z polskim rynkiem finansowym – zarówno w wymiarze praktycznym, jak i w sferze badań teoretycznych – Wojciech Kwaśniak od lat stanowi niekwestionowany autorytet najwyższej próby. Obejmując w 1991 roku stanowisko wicedyrektora w Generalnym Inspektoracie Nadzoru Bankowego znalazł się wśród twórców nowoczesnego nadzoru finansowego w Polsce, a pełniąc od października 2011 roku funkcję zastępcy przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (odwołano go ze stanowiska w lutym 2017 roku) miał zasadniczy wpływ na prawidłowe funkcjonowanie polskich banków.
Czytaj także: Chcę jawności. Co prokuratura ma na urzędników KNF z czasów PO?
Wojciech Kwaśniak powszechnie cieszy się opinią człowieka o nieposzlakowanej uczciwości i twardości charakteru. To on alarmował o nieprawidłowościach w SKOK-Wołomin i przyczynił się do podjęcia śledztwa przez prokuraturę. W następstwie swoich działań w dniu 16 kwietnia 2014 roku został napadnięty i brutalnie pobity. Gorzkim paradoksem jest to, że dzisiaj, gdy Wojciech Kwaśniak zostaje zatrzymany, bezpośredni sprawcy napadu na niego w skutek przedłużającego się śledztwa zdążyli już wyjść na wolność, a ich prawdopodobny mocodawca, związany ze SKOK-Wołomin, przebywa w areszcie pod innymi zarzutami.
Wydając polecenie zatrzymania człowieka o takim znaczeniu dla polskiego systemu finansowego, jakim jest Wojciech Kwaśniak, Prokuratura Regionalna w Szczecinie podważa – chcemy wierzyć, że nie w pełni świadomie – nie tylko jego osobisty wkład w budowanie bezpieczeństwa finansowego Polaków, ale pogłębia zagrożenie dla wiarygodności całego systemu nadzoru nad rynkiem finansowym, która już została poważnie osłabiona w wyniku aktualnych afer. Przy tym formułowane zarzuty („przestępstwa niedopełnienia obowiązków”) oraz sugerowane motywy działania {„osiągnięcie korzyści majątkowej w wielkich rozmiarach na szkodę Bankowego Funduszu Gwarancyjnego”) wydają się wewnętrznie niespójne, a tym samym budzące poważne wątpliwości.