Separatyści z RAŚ chcą dwujęzycznych nazw śląskich miast

Zabrze czy Zobrze? Gliwice czy Glywyce? Jerzy Gorzelik, lider separatystów z RAŚ wpadł na kolejny genialny pomysł. Tym razem domaga się wprowadzenia dwujęzycznych nazw miast śląskich

Publikacja: 13.05.2011 10:43

Separatyści z RAŚ chcą dwujęzycznych nazw śląskich miast

Foto: W Sieci Opinii

W dziedzinie budowania medialnego show lider RAŚ śmiało może śmiało konkurować z eksposłem z Biłgoraju. Jednym z jego marzeń, którymi dzieli się z czytelnikami „Dziennika Zachodniego”, jest wprowadzenie tablic z dwujęzycznymi nazwami miast śląskich.

Przecież wszyscy na Halembę i tak mówią: "Halymba" (podwójne oznaczenia mają też dotyczyć nazw dzielnic - red.). - Najważniejsze w tym jest dobro kulturowe, które będzie nas wyróżniać. Coś, co stworzy śląską markę w kraju i za granicą - mówi lider RAŚ, Jerzy Gorzelik.

Aby jednak zrealizować śmiałe wizje RAŚ potrzebne jest referendum.

Warunkiem choćby dyskusji na ten temat jest zdobycie przez język śląski statusu regionalnego, zgodnie z zapisami ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych - czytamy w "Dzienniku Zachodnim" - (...) Zakładając, że śląski stanie się językiem regionalnym, kolejnym krokiem byłyby referenda w miastach zainteresowanych dwujęzycznymi oznaczeniami. Byłyby one stosowane, jeśli opowiedziałoby się za nimi 20 proc. mieszkańców. 4 lata temu przerabiali to Kaszubi. Gmina Stężyca wprowadziła podwójne nazwy i Szymbark stał się też Szimbarkiem, a Wygoda Łączyńska - także Łątczińskô Wigódą (...) Prezydenci śląskich miast podchodzą do tego przedsięwzięcia z dużą rezerwą.

Czuję się Ślązaczką, tak jak czuję się Polką. I widzę większe potrzeby w swoim mieście niż nowe tablice. Śląsk jest multikulturowy bez wieszania kolejnych szyldów - mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Socjolog, prof. Jacek Wódz tak podsumowuje pomysły RAŚ:

Jeśli rozpatrujemy to w kategoriach dowcipu, nie ma sprawy. Zresztą, mnie takie oznaczenia wcale nie przeszkadzają. Problem w tym, że nic nie wskazuje na to, by śląska gwara została uznana za język regionalny. A to podstawowy warunek (...) Wiele pomysłów RAŚ prowadzi do wytworzenia sztucznego konfliktu. Jerzy Gorzelik czasem wręcz wychodzi ze spodni, żeby ten konflikt wywołać, bo tak może zaistnieć. Pozdrawiam wszystkich bytomian.

Tymczasem „Gazeta Wyborcza” w Katowicach przygotowała „wyjątkowy prezent” – mapę Górnego Śląska z nazwami śląskich miast w języku polskim, niemieckim i czeskim.

 

W dziedzinie budowania medialnego show lider RAŚ śmiało może śmiało konkurować z eksposłem z Biłgoraju. Jednym z jego marzeń, którymi dzieli się z czytelnikami „Dziennika Zachodniego”, jest wprowadzenie tablic z dwujęzycznymi nazwami miast śląskich.

Przecież wszyscy na Halembę i tak mówią: "Halymba" (podwójne oznaczenia mają też dotyczyć nazw dzielnic - red.). - Najważniejsze w tym jest dobro kulturowe, które będzie nas wyróżniać. Coś, co stworzy śląską markę w kraju i za granicą - mówi lider RAŚ, Jerzy Gorzelik.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości