"Gazeta Wyborcza" rozmawia z Adamem Michnikiem - tylko dla ludzi o mocnych nerwach

To jest prawdziwy dziennikarski hit roku. Agnieszka Kublik z „Gazety Wyborczej” przeprowadziła wywiad z redaktorem naczelnym Adamem Michnikiem. Oczywiście na portalu „Gazety Wyborczej”

Publikacja: 18.05.2011 08:46

"Gazeta Wyborcza" rozmawia z Adamem Michnikiem - tylko dla ludzi o mocnych nerwach

Foto: W Sieci Opinii

Jak widać, redaktor Michnik zapragnął znów poklasku u milionów salonowych czytelników. Ups, przepraszamy, zapomnieliśmy dodać, że do władania milionami „Gazecie Wyborczej” brakuje jeszcze jakieś 737 tys. nakładu. Po demaskującym „ludzi z zoo z szaleńczym kompleksem antyrosyjskim” wywiadzie w „Komsomolskiej Prawdzie”, po ciętej ripoście o "Uważam Łże” - w periodyku redaktora Tomasza Lisa, wreszcie po gościnnych występach przyszła pora, aby i czytelnicy „GW” mogli wysłuchać najwspanialszego autorytetu. Już sama zapowiedź tego wydarzenia mogła wywołać ciarki na plecach. Tak „GW” reklamowała wywiad ze swoim naczelnym.

Dziś wieczorem na wyborcza.pl kolejny wideowywiad Agnieszki Kublik, tym razem z Adamem Michnikiem. A w nim: 

- o 22 latach III RP i jej równolatki "Gazety Wyborczej"

- o ludziach protestujących pod Pałacem Prezydenckim

- o kwestionowaniu polskiej demokracji przez zwolenników PiS i możliwości kontroli najbliższych wyborów parlamentarnych przez międzynarodowe instytucje

- o żądzy władzy Jarosława Kaczyńskiego i możliwym porozumieniu PiS z SLD

- o zastrzeżeniach wobec PO i Donalda Tuska i o tym, co mu się w działaniach rządu podoba...

- o udziale w najbliższych wyborach. Na kogo i dlaczego będzie głosował Adam Michnik? Odpowiedź jeszcze dziś.

Zmęczyliśmy się trochę, dlatego oddajemy głos samemu mistrzowi. Jesteście Państwo gotowi na "ostrą jazdę bez trzymanki"? Posłuchajcie więc o najlepszej we wszechświecie "Gazecie Wyborczej".

Jesteśmy równolatkiem wolnej Polski i też oczywiście mieliśmy rozmaite kłopoty w naszej historii, ale w sumie nie ulega wątpliwości, że nam coś się udało. To znaczy, zrobiliśmy taki dziennik jakiego nie było w historii Polski. I to jest oczywisty sukces. Nasz dziennik jest szanowany w całej Europie i na świecie. Należy do najczęściej cytowanych i do najbardziej wiarygodnych. Szanowanych za rzetelność i uczciwość. To samo można powiedzieć o Polsce w ciągu tych ostatnich 22 lat.

Od ekstazy do połajanek red. Michnik przechodzi dość gładko. Wszelkie klęski narodu polskiego i ekstremizmy opozycji, zasługują na... wyborczą kontrolę międzynarodową.

Tego typu postawy nie są specyfiką Polski. One istnieją wszędzie, wystarczy pojechać na Wschód do Ukrainy, do Rosji, do Litwy, gdzie zobaczymy niejako bliźniacze postępowania (…) To wciskanie nam, że Polska to rosyjskie kondominium. To zwyczajny idiotyzm. I żeby coś takiego powiedzieć to trzeba być albo idiotą albo kłamcą – podkreśla nadredaktor Michnik i dodaje. - Ja nie widzę przeszkód, aby wybory parlamentarne w Polsce odbyły się pod międzynarodową kontrolą UE. Do tej pory w Polsce o żadnych wyborach nie mówiło się, że zostały sfałszowane (…) Żeby nie było tego, cośmy oglądali niedawno na Białorusi.

Odnosząc się do wydarzeń na Krakowskim Przedmieściu, Michnik przywołuje na pomoc „demony polskiego ciemnogrodu”, które są „wykarmione na poczuciu krzywdy, na uczuciu niezrozumienia świata i zawiści w stosunku do bliźnich”, z tego wszystkiego powstaje „syndrom populizmu antyemigracyjnego”. Nie zapomina również o prezesie PiS.

Jarosław Kaczyński nie stoi na czele tego ruchu, ale daje przyzwolenie najbardziej skrajnym postaciom tego ruchu, najbardziej zdegenerowanym. Jednocześnie wykorzystuje tych ludzi i ich postawy jako trampolinę, która ma mu służyć do prowadzenia go władzy – diagnozuje Michnik.

Oczywiście taka postawa prezesa, wywołana jest „formą tęsknoty do władzy, która ma postać patologiczną”. Zdaniem naczelnego „GW" - prezes PiS nie ma żadnych hamulców, tak jak w przypadku koalicji z LPR i Samoobroną. Ocenia też, że powyborczy sojusz z SLD jest bardzo prawdopodobny.  

O współpracy PiS - SLD Michnik mówi:

Myślę, że byłaby to zła koalicja. Byłaby antyreformatorska, skansenowa, oddana w służbie rządom autorytarnym i polityki ogłupiania Polski i Polaków. Nie tylko bym się jej obawiał, ale też przed nią przestrzegał.

Ubolewamy, że musimy przerwać w tym momencie tak ekscytujący wywiad.

Na drugą część rozmowy z Adamem Michnikiem zapraszamy już w czwartek. 

Będzie w niej mowa o:

- zagrożeniu populizmem, nacjonalizmem i faszyzmem w Europie

- Unii Europejskiej, putinizmie w Rosji i berlusconizmie w Polsce

- kryzysie prasy papierowej i o tym, czy Michnik czyta gazety na tabletach.

Że nie ma chętnych? Nie szkodzi, redaktora Michnika zawsze wysłucha i - co ważne - zrozumie Agnieszka Kublik. My zaś radzimy redakcji z Czerskiej, aby swojemu naczelnemu zakupiła lustro. Będzie mógł nareszcie w gabinetowej ciszy i spokoju prowadzić rozmowę z kimś na swoim poziomie.

Jak widać, redaktor Michnik zapragnął znów poklasku u milionów salonowych czytelników. Ups, przepraszamy, zapomnieliśmy dodać, że do władania milionami „Gazecie Wyborczej” brakuje jeszcze jakieś 737 tys. nakładu. Po demaskującym „ludzi z zoo z szaleńczym kompleksem antyrosyjskim” wywiadzie w „Komsomolskiej Prawdzie”, po ciętej ripoście o "Uważam Łże” - w periodyku redaktora Tomasza Lisa, wreszcie po gościnnych występach przyszła pora, aby i czytelnicy „GW” mogli wysłuchać najwspanialszego autorytetu. Już sama zapowiedź tego wydarzenia mogła wywołać ciarki na plecach. Tak „GW” reklamowała wywiad ze swoim naczelnym.

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości