Kinga Dunin: Geje nie obalą kapitalizmu

Jak wynika z nowego sondażu CBOS - 65 proc. badanych opowiada się przeciw regulacjom umożliwiającym osobom tej samej płci zawieranie formalnych związków partnerskich. O prawach gejów pisze Kinga Dunin

Publikacja: 21.06.2011 17:01

Kinga Dunin: Geje nie obalą kapitalizmu

Foto: W Sieci Opinii

No cóż, żyjemy w zacofanym kraju, a echa warszawskiej Parady Równości zapewne nie dotarły do społeczeństwa. Na szczęście przeciw ciemnogrodowi staje silna, zwarta i gotowa „Krytyka Polityczna”.  Czołowa „ideolożka” polskiego feminizmu - Kinga Dunin brutalnie obnaża nagłe nawrócenie redaktora Piotra Pacewicza z „GW” na „tęczową stronę życia”.

Zapytać Pacewicza, gdzie był w czasie pierwszych Manif i pierwszych Parad? I czy bardzo się z tego powodu wstydził? A przy okazji pogratulować nawrócenia albo przypływu odwagi obywatelskiej w ostatnich latach, przypominając jednak, że ktoś przed nim był i wykonał ogromną pracę, aby miał gdzie pójść i zabłysnąć. Praca ta polegała nie tylko na organizowaniu demonstracji, ale na wielu, często nierzucających się w oczy działaniach, dzięki którym demonstracje te w ogóle stały się możliwe. Natomiast "GW", której wicenaczelnym był wówczas Pacewicz, nie była nadmiernie pomocna.


Dalej rozsierdzona Dunin zaczyna rozważania nad tym, gdzie jest prawdziwa homofobia  i czy mniejszość powinna się zająć wykluczonymi ekonomicznie. 


Antysemityzm, homofobia, seksizm, rasizm to nie tylko uczucia zastępcze, symptomy, których nie należy mylić z chorobą, wystarczy obalić kapitalizm – a znikną. Między sytuacją ekonomiczną jednostek a rozmaitymi uprzedzeniami istnieją złożone powiązania i sprzężenia zwrotne, ale nie prosta przekładalność. Nie da się, ot tak, wytłumaczyć ludziom, że zamiast Żydów i pedałów mają nienawidzić kapitalizmu. Zresztą homofobami nie są tylko ludzie wykluczeni. Czy ograniczenie nierówności nawróciłoby np. posła Niesiołowskiego? Czy raczej tak go sfrustrowało, że jego homofobia jeszcze by wzrosła?


Po tej rozgrzewce Dunin szarżuje dalej.


Oczywiste jest natomiast, że lewica powinna walczyć z dyskryminacją mniejszości seksualnych. Należy to do naszego kanonu wartości. Ale czy z tego wynika, że geje powinni być lewicowi? Niestety, nie. Mogą popierać lewicę, bo stoi po ich stronie, ale niekoniecznie w innych kwestiach.  Ugrupowania nielewicowe też mogą sprzyjać mniejszościom, co wcale nie jest w europejskich demokracjach jakimś ekscesem.


Feminizm w naturalny sposób klei się do lewicy. Bo konserwatywna prawica chce podporządkowania kobiet i uwięzienia ich w tradycyjnych rolach, a neoliberalizm jest dla przebojowych samców, którzy nie zachodzą w ciążę. I każda próba wyrównania warunków na rynku pracy wymaga odgórnych regulacji, a więc ukłonu w lewo. (...) Mimo to lewica powinna zajmować się prawami gejów, natomiast nie może oczekiwać, że geje zajmą się obalaniem kapitalizmu, nawet jeśli miałoby im to w czymś pomóc. Trudno się dziwić, że ktoś woli związki partnerskie w garści, niż komunizm na dachu.

No cóż, żyjemy w zacofanym kraju, a echa warszawskiej Parady Równości zapewne nie dotarły do społeczeństwa. Na szczęście przeciw ciemnogrodowi staje silna, zwarta i gotowa „Krytyka Polityczna”.  Czołowa „ideolożka” polskiego feminizmu - Kinga Dunin brutalnie obnaża nagłe nawrócenie redaktora Piotra Pacewicza z „GW” na „tęczową stronę życia”.

Zapytać Pacewicza, gdzie był w czasie pierwszych Manif i pierwszych Parad? I czy bardzo się z tego powodu wstydził? A przy okazji pogratulować nawrócenia albo przypływu odwagi obywatelskiej w ostatnich latach, przypominając jednak, że ktoś przed nim był i wykonał ogromną pracę, aby miał gdzie pójść i zabłysnąć. Praca ta polegała nie tylko na organizowaniu demonstracji, ale na wielu, często nierzucających się w oczy działaniach, dzięki którym demonstracje te w ogóle stały się możliwe. Natomiast "GW", której wicenaczelnym był wówczas Pacewicz, nie była nadmiernie pomocna.

Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska