Generał Jaruzelski: Podzielam pogląd, że żyję za długo

Co może wyjść ze spotkania zapomnianego rockowego idola z komunistycznym generałem? Łzawy i nudnawy wywiad "Wprost"

Publikacja: 25.07.2011 14:13

Generał Jaruzelski: Podzielam pogląd, że żyję za długo

Foto: W Sieci Opinii

Zbigniew Hołdys bronil Wojciecha Jaruzelskiego niczym niepodległości w trakcie dyskusji na Facebooku. W miłym i przyjaznym tonie przeprowadzony jest również wywiad z generałem. Rozmowę rozpoczyna wymiana uprzejmości. Generał z sympatią odnosi się do redaktora Hołdysa.

Czytam pana felietony we „Wprost”, podobają mi się. Wiem, że pan był w Perfekcie, ale nic więcej. Zawsze mi się pan kojarzył z tym egzotycznym kapeluszem (uśmiech). Generalnie staram się już unikać wszelkiego rodzaju wywiadów. Po pierwsze metryka, a po drugie jestem ciężko chory.



Dalej poznajemy dzieje bohaterskiego porucznika Jaruzelskiego, aż wreszcie pada pytanie o budowanie demokracji po wygranej wojnie.



Pierwsze lata powojenne to była tzw. polska droga do socjalizmu, bez doktrynerstwa. Bierut uczestniczył w uroczystościach państwowych z akcentem religijnym. Ówczesny generał Jaroszewicz na procesji Bożego Ciała prowadził prymasa pod rękę. Niewątpliwie było to traktowane instrumentalnie, ale tak było. (...) Przesądziła Jałta i Poczdam, klamka zapadła. Można było tę klamkę szarpać, iść do lasu, ale było to skazane na klęskę, niepotrzebne ofiary. Z drugiej strony było to poczucie, że powstała jakaś szansa, że Polska może być państwem, nawet ułomnym, nawet zależnym, ale państwem narodowym we wszystkich sferach jego działalności. Więc stabilności takiej Polski trzeba strzec, umacniać ją i stopniowo zmieniać. To mi później towarzyszyło. I doszło do okrągłego stołu.


Wojciech Jaruzelski dobrze wyćwiczonym językiem pokazuje „czas błędów i wypaczeń” PRL. Ubolewa nad skutkami owych decyzji, ale jednocześnie ich broni.


Znam wady wrodzone minionego systemu i ciężkie błędy popełnione w czasie jego funkcjonowania, zwłaszcza grzechy popełnione w czasie jego funkcjonowania, zwłaszcza grzech braku prawdziwej demokracji. Były też różne bezeceństwa zwłaszcza potworne zbrodnie z pierwszej połowy lat 50. Ale nie jestem muzykiem, który może tworzyć dowolne kompozycje. Nie mogę uciekać w abstrakcje. Muszę trzymać się realiów. W tym bloku byliśmy, można powiedzieć na szczególnych prawach, byliśmy swego rodzaju heretycką wyspa.

Polskę cechowało wiele odrębnych rozwiązań, szerszy niż w innych państwach bloku zakres różnych swobód. Zwłaszcza w obszarze kultury i sztuki, w tym bliskiej panu muzyki. Bezprecedensowa pozycja Kościoła, dominująca indywidualna własność chłopska. Mimo nieustających zewnętrznych nacisków nie zeszliśmy z tej drogi – podkreśla szef WRON. - Nie bronię starych okopów. Ciągle biję się w piersi, przepraszam, żałuję, ubolewam, niektórych rzeczy nawet się wstydzę. Jednakże chodzi mi o prawdę, chcę, ażeby to wszystko wyważyć. Chociażby grudzień 1970 r. Fatalna decyzja Władysława Gomułki. Tragedia, wielka tragedia, zginęli ludzie. Mówię o z tym większą goryczą, ponieważ broni użyli żołnierze. Ale to nie było po prostu czarno-białe. (...) W Gdańsku i Szczecinie palono komitety, szturmowano komendy milicji, rabowano sklepy. W jakim  kraju, nawet superdemokratycznym, policja nie używa siły i broni, kiedy wdzierają się do jej budynku, rzucają butelki z benzyną? – pyta Jaruzelski.

O wprowadzeniu stanu wojennego mówi:


Właśnie dlatego podjąłem tamtą decyzję, aby zapobiec katastrofie, bratobójczej wojnie, jej nieuchronnym konsekwencjom, zwłaszcza międzynarodowym. Widziałem to wszystko z całą wyrazistością, także jako profesjonalny wojskowy. (...) A teraz prokuratura IPN oskarża mnie  o kierowanie zorganizowanym związkiem przestępczym według artykułu, na podstawie którego sądzeni są gangsterzy, bossowie różnego rodzaju band i mafii. (...) I oto mija 30 lat, IPN dwoi się i troi, trwa propagandowa kanonada, a połowa społeczeństwa wciąż uznaje stan wojenny za uzasadniony. Parafrazując klasyka gatunku, można by powiedzieć: „ciemny lud wersję oskarżyciela nie kupi”.



Na koniec skrzywdzony Jaruzelski podkreśla:


Bronię nie tylko swojego dobrego imienia. Ja bronię dobrego imienia wojska, które wraz ze mną stanęło do najtrudniejszej dla żołnierzy próby. Bronię ludzi, którzy byli ze mną. I biorę za nich polityczną i moralną odpowiedzialność. Biorę ją też za osoby cywilne, stojące wówczas w tym samym polityczno-państwowym szeregu. My wszyscy siedzimy w tym sądzie na ławie oskarżonych. Żyję już bardzo długo. Wielu uważa, że za długo, podzielam ten pogląd. (...) Chciałbym na tyle wyzdrowieć, aby doczekać końca procesów  i wyroków niezawisłych sądów. Dziś ferowane wyroki noszą wyłącznie charakter medialny i polityczny.

Czytając spowiedź Jaruzelskiego mamy nieodparte wrażenie, że nic nowego ona nie wnosi. Jak widać - sprzedaż tygodnika "Wprost" jest  na takim poziomie, że redaktor Lis musi korzystać z usług reżimowego kacyka.

Zbigniew Hołdys bronil Wojciecha Jaruzelskiego niczym niepodległości w trakcie dyskusji na Facebooku. W miłym i przyjaznym tonie przeprowadzony jest również wywiad z generałem. Rozmowę rozpoczyna wymiana uprzejmości. Generał z sympatią odnosi się do redaktora Hołdysa.

Czytam pana felietony we „Wprost”, podobają mi się. Wiem, że pan był w Perfekcie, ale nic więcej. Zawsze mi się pan kojarzył z tym egzotycznym kapeluszem (uśmiech). Generalnie staram się już unikać wszelkiego rodzaju wywiadów. Po pierwsze metryka, a po drugie jestem ciężko chory.

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości