Piotr Zaremba: Tusk nie jest w stanie zaradzić kryzysowi w PO

Zdaniem publicysty "Uważam Rze" koalicja to dziś dwa pędzące na siebie samochody. Pytanie, który pierwszy zjedzie do rowu. Tymczasem w aucie PO wielu chwyta już za kierownicę

Publikacja: 26.03.2012 10:43

Piotr Zaremba: Tusk nie jest w stanie zaradzić kryzysowi w PO

Foto: W Sieci Opinii

W najnowszym "Uważam Rze" Piotr Zaremba zauważa:

Obecny kryzys rządów Platformy ma, posługując się językiem ekonomii, charakter strukturalny. Nawet wyluzowany, zręczny, nawiązujący dobry kontakt z publicznością Tusk nie jest mu już w stanie zaradzić.

Zaremba analizuje przebieg ostatniego spotkania zarządu partii. Ewa Kopacz atakowała swego poprzednika, podejrzewając go o zdradę. Paranoja wzajemnej podejrzliwości pożera szczyty władzy.

Mit, że Schetyna „jest dogadany" – a to z Pawlakiem, a to z Millerem, nawet z ongiś mocno z nim wojującym Palikotem – robi dużą karierę wśród wiernych ludzi Tuska. Nie przybiera to postaci klarownego scenariusza – ewentualna zmowa z Pawlakiem koliduje z pozyskiwaniem Palikota itd. W tle pojawia się również w rzeczywistości bierny, czekający na rozwój zdarzeń Bronisław Komorowski. Temu przeświadczeniu sprzyja inne. – Skoro Tusk słabnie, wszyscy uznali, że mogą po nim jeździć – mówi polityk z jego otoczenia.

Co prawda:

Platforma nie jest w starciu z Pawlakiem bezbronna. To dlatego oficjalnie jej zarząd upoważnił Tuska do rozmawiania z innymi klubami, ale w kuluarach kolportuje się prostą alternatywę: dalsza koalicja, czyli przyjęcie emerytalnego projektu, albo wcześniejsze wybory.

Jak czytamy - część ludowców ma przestraszyć się przyspieszonych wyborów,  i druga strona medalu:

Z drugiej strony strach samych liderów PO przed tymi wcześniejszymi wyborami może być nawet większy. Tylko że jeśli wejdą w spiralę trwania w tym parlamencie, zdecydują się na powolny zjazd w dół. Tego zaś życzą sobie wszyscy: od Pawlaka, poprzez Millera i Palikota, po Jarosława Kaczyńskiego.

Premier ma twardy orzech do zgryzienia:

Czy partia jest na tyle sterowna, aby pomogła Tuskowi w ograniu Pawlaka, w przetrwaniu wojny nerwów polegającej na tym, że dwa samochody: platformerski i ludowy pędzą na siebie ze znaczną prędkością? Premier tego nie wie. Stąd jego lęk przed wrogiem wewnętrznym, który może mieć inne niż on interesy i wygrać jego taktyczne albo i strategiczne błędy. Schetyna dziś oficjalnie wspiera całą politykę rządu. Ale cały czas jest podejrzewany o nielojalność.

I choć partia Tuska ma wciąż pełnię władzy, to jednak zasadnicza różnica jest ogromna:

Ci, którzy pół roku temu tokowali, w jakiej to znakomitej sytuacji, choćby arytmetycznej w parlamencie, znalazł się Tusk, nie mieli racji. Siła złego na jednego. Ale też ten jeden kiepsko wypada w roli niewiniątka.

Podsumowując - dobrze dla Platformy to już było.

W najnowszym "Uważam Rze" Piotr Zaremba zauważa:

Obecny kryzys rządów Platformy ma, posługując się językiem ekonomii, charakter strukturalny. Nawet wyluzowany, zręczny, nawiązujący dobry kontakt z publicznością Tusk nie jest mu już w stanie zaradzić.

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką