Reklama

Wiktor Świetlik: Jest w dziennikarstwie grupa celebrytów zblatowanych z władzą

Czy dziennikarze mają już status gatunku wymierającego? O tym dziś dyskutować m.in. będą: Agnieszka Romaszewska - Guzy, Paweł Lisicki, Michał Kobosko, Wojciech Maziarski, Maciej Gdula

Publikacja: 26.04.2012 12:29

Wiktor Świetlik: Jest w dziennikarstwie grupa celebrytów zblatowanych z władzą

Foto: W Sieci Opinii

Szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy mówi o zorganizowanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich konferencji "S.O.S polskie media". Portal wpolityce.pl pyta Wiktora Świetlika, czy naprawdę jest tak źle? Świetlik odpowiada:

To nie tylko moja diagnoza, i nie tylko polska. Niedawno Stefan Truszczyński, sekretarz generalny SDP, brał udział w dużej konferencji dziennikarskiej w Salonikach i tam mówiono, że 70 procent dziennikarzy w Europie będzie w najbliższych latach musiało zmienić zawód. Tylko, że rynek prasowy w Niemczech, Francji czy Włoszech jest dziś bardzo silny, a u nas już teraz sytuacja jest bardzo zła.

W trakcie naszej konferencji będziemy starali się także wskazać jakieś nowe ścieżki dla dziennikarzy. (…) Parafrazując Jacka Kuronia, zamiast narzekać na koncerny medialne zakładajmy własne. (…) Dobrym przykładem jest dla mnie Radio Wnet Krzysztofa Skowrońskiego. Dziennikarze, którzy odeszli za swoim szefem z Programu 3 Polskiego Radia, po prostu zbudowali własne radio, według swoich marzeń. To stacja z duszą. Ludzie się tam realizują. Chciałbym kiedyś pracować w takiej redakcji.

Świetlik podkreśla, że dziennikarze są inaczej traktowani niż inni pracownicy, choć zarazem:

Cóż, na pewno praca w redakcji jest lepsza niż na kasie w supermarkecie, ale generalnie pozostawia dużo do życzenia. Premier Donald Tusk, opowiada Polakom bajki o tym, że dziennikarze w Polsce zarabiają po 40 tysięcy i nie płacą podatków. Owszem jest grupa medialnych celebrytów, często zblatowanych z władzą, którzy zawsze spadają na cztery łapy i zarabiają krocie, a prezesi wydawnictw kłaniają im się w pas, bo tamci mają poparcie władzy, dostają ogłoszenia ze spółek skarbu państwa i tak dalej.

Reklama
Reklama

Ale redakcyjna codzienność to umowy śmieciowe, złe warunki pracy, niskie zarobki, często brak szacunku. Ostatnio CMWP SDP otrzymuje bardzo wiele informacji o bardzo nieciekawych formach zwalniania przez wydawnictwo Axel Springer dawnej ekipy „Newsweeka”. Te osoby to dobrzy dziennikarze, wiele lat poświęcili wspomnianemu tytułowi, a teraz - jak wynika z informacji, które otrzymujemy - traktuje się ich w nieelegancki sposób tylko dlatego, że pracowali w redakcji za czasów poprzedniego naczelnego - Wojciecha Maziarskiego. Zachodzi obawa, że firma, która w swoim kraju uchodzi za wzorowego pracodawcę, wyraźnie uważa, że w Polsce cywilizowane reguły nie obowiązują. 

A przecież kapitał miał nie mieć poglądów ani narodowości...

Szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy mówi o zorganizowanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich konferencji "S.O.S polskie media". Portal wpolityce.pl pyta Wiktora Świetlika, czy naprawdę jest tak źle? Świetlik odpowiada:

To nie tylko moja diagnoza, i nie tylko polska. Niedawno Stefan Truszczyński, sekretarz generalny SDP, brał udział w dużej konferencji dziennikarskiej w Salonikach i tam mówiono, że 70 procent dziennikarzy w Europie będzie w najbliższych latach musiało zmienić zawód. Tylko, że rynek prasowy w Niemczech, Francji czy Włoszech jest dziś bardzo silny, a u nas już teraz sytuacja jest bardzo zła.

Reklama
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Reklama
Reklama