Reklama

Piotr Gursztyn: Komorowski próbuje wypełnić próżnię

Publicysta "Uważam Rze" komentuje plany Bronisława Komorowskiego, który chce zorganizować marsz "Razem dla niepodległej" 11 listopada

Publikacja: 07.10.2012 19:18

Piotr Gursztyn: Komorowski próbuje wypełnić próżnię

Foto: Fotorzepa, emka emka Magdalena Kaźmierczak

Piotr Gursztyn mówi w wywiadzie dla stefczyk.info:

Kiedy mówimy o polityku, który jest wybierany w powszechnych wyborach, to musimy zawsze pamiętać, że taki człowiek ma kalkulację polityczną dotyczącą jego ewentualnej reelekcji i postrzegania w oczach wyborców. (...) Ten konkretny przypadek został właściwie wywołany zeszłorocznymi zamieszkami, które miały miejsce 11 listopada. Z Pałacu Prezydenckiego mieliśmy dwie reakcje na tę sprawę: jedną złą, drugą dobrą. Zła to pospieszne napisanie i znowelizowanie prawa o zgromadzeniach. A druga – moim zdaniem jest dobra, to właśnie ten marsz. Oczywiście nie wiemy jak to się skończy, ale sama inicjatywa i reakcja nie jest zła. To co widzieliśmy rok temu było rzeczą okropną. Do tej pory data 11 listopada nie budziła kontrowersji co do istoty – nagle okazało się, że to święto potrafi mocno dzielić.

Według publicysty istnieje jednak zagrożenie:

Byłoby jednak rzeczą złą, gdyby Marsz Niepodległości i marsz zorganizowany przez prezydenta były traktowane jako wzajemne konkurencje. Moim zdaniem powinniśmy trochę wyciszyć emocje i uznać za rzecz pozytywną to, że ośrodek prezydencki nie kwestionuje pewnych podstawowych faktów z kanonu narodowego, o czym świadczy trasa marszu, który jest trochę takim chodzeniem od pomnika do pomnika wielkich postaci. Postaci, które przecież dzieliło niemal wszystko.

Zapytany czy aktywność prezydenta jest odpowiedzią na kiepskie sondaże PO, stwierdza:

Reklama
Reklama

Zwiększona aktywność prezydenta Komorowskiego to nie plan Platformy Obywatelskiej, ale indywidualna inicjatywa prezydenta. (...)  A jeśli chodzi o politykę historyczną, to skądinąd wiem, że prezydent wielokrotnie narzekał, że jego dawna partia, czyli Platforma Obywatelska, kompletnie odpuściła sobie tę działkę i pozostawiła ją PiS-owi, który ciągnął z niej korzyści. Polacy są wrażliwi na tematy związane z historią, niezależnie od poglądów politycznych. (...) Prezydent próbuje wypełniać tę próżnię.

Piotr Gursztyn mówi w wywiadzie dla stefczyk.info:

Kiedy mówimy o polityku, który jest wybierany w powszechnych wyborach, to musimy zawsze pamiętać, że taki człowiek ma kalkulację polityczną dotyczącą jego ewentualnej reelekcji i postrzegania w oczach wyborców. (...) Ten konkretny przypadek został właściwie wywołany zeszłorocznymi zamieszkami, które miały miejsce 11 listopada. Z Pałacu Prezydenckiego mieliśmy dwie reakcje na tę sprawę: jedną złą, drugą dobrą. Zła to pospieszne napisanie i znowelizowanie prawa o zgromadzeniach. A druga – moim zdaniem jest dobra, to właśnie ten marsz. Oczywiście nie wiemy jak to się skończy, ale sama inicjatywa i reakcja nie jest zła. To co widzieliśmy rok temu było rzeczą okropną. Do tej pory data 11 listopada nie budziła kontrowersji co do istoty – nagle okazało się, że to święto potrafi mocno dzielić.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama