Abp Wiktor Skworc: Nie wolno kpić z przeszłości nad trumnami najlepszych synów naszej Ojczyzny

Metropolita Górnośląski pyta czy słowa Prymasa Hlonda – „walka stała się prawie jedyną formą wzajemnego oddziaływania” – „nie są także opisem stanu relacji w III Rzeczpospolitej?” I podkreśla: „Zmiany oczekujemy przede wszystkim od tych, którzy w wyniku wyborów sprawują w naszym kraju władzę”

Publikacja: 13.11.2012 10:34

Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w czasie dorocznej Pielgrzymki Kobiet i Dziewcząt do sanktua

Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w czasie dorocznej Pielgrzymki Kobiet i Dziewcząt do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich

Foto: PAP/serwis codzienny, Andrzej Grygiel Andrzej Grygiel

11 listopada abp Wiktor Skworc – podczas Mszy Św. w intencji Ojczyzny, w 94. rocznicę odzyskania niepodległości, oraz w 90. rocznicę ustanowienia Administracji Apostolskiej dla Górnego Śląska – podjreślił, że „trzy słowa: wdzięczność, modlitwa i ofiara wypełniają dziś przestrzeń zakreśloną przez słowo Boże i historyczny kontekst obecnej chwili”.

Patrząc z blisko już stuletniej perspektywy, możemy stwierdzić, iż pasterze Kościoła na Śląsku byli „ludźmi z wizją”, którzy wśród księży i wiernych świeckich znaleźli właściwych współpracowników

Arcypasterz Górnośląski podkreślił także organiczną symbiozę i pełną identyfikacji mieszkańców Śląska z Kościołem i nawiązał do trwającej dyskusji o kształcie wystawy w budowanym aktualnie nowym budynku Muzeum Śląskiego:

Oczekujemy, że ostateczny scenariusz wystawy w nowym Muzeum Śląskim w sposób dostateczny ukaże tę prawdę, a sama ekspozycja będzie nie tylko przypadkowym zbiorem odprysków czy peryferii historii, ale będzie przekazywała myśl o tej ziemi i jej mieszkańcach, którzy – nie bez trudności i rozczarowań ziemską Ojczyzną – tworzyli na Śląsku zagłębie pracy i modlitwy, nie szczędząc dla Polski ani powstańczej krwi, ani życia składanego w czeluściach kopalń.

Abp. Skworc wymieniając postacie, odegrały wielką rolę na śląskiej ziemi, zwrócił uwagę, że bp Stanisław Adamski był dwukrotnie wygnany z diecezji: pierwszy raz przez hitlerowskiego okupanta za jednoznaczną postawę narodową, drugi raz w czasach komunistycznych za obronę katechezy w szkole. I dodał:

Trzeba dziś o tym przypominać, gdy Ministerstwo Edukacji Narodowej przy pomocy niejednoznacznego rozporządzenia, manipuluje pozycją katechezy w polskiej szkole. Niepotrzebnie tworzy się kolejne pole konfliktu z katolickim społeczeństwem i marnuje się topniejący kapitał społecznego zaufania.

Przytaczając wciąż aktualnie brzmiące słowa ks. Augusta Hlonda, zapisane w roku 1924 w liście pasterskim „O życie katolickie na Śląsku”, abp Skworc pytał z naciskiem:

Czy słowa „walka stała się prawie jedyną formą wzajemnego oddziaływania” nie są także opisem stanu relacji w III Rzeczpospolitej?

Po czym dodał, że jeśli tak jest, to w gestii ludzi dobrej woli, w gestii chrześcijan leży, aby ten stan rzeczy zmienić.

Najpierw w przestrzeni języka publicznej debaty, w przestrzeni mediów i międzyludzkich relacji na wszystkich poziomach. Zgodnie z zasadą, iż przykład idzie z góry, zmiany oczekujemy przede wszystkim od tych, którzy w wyniku wyborów sprawują w naszym kraju władzę, od zasiadających w parlamencie i ponoszących odpowiedzialność za Polskę przed Bogiem i historią. Nie chodzi tylko o odpowiedzialność za jej stan ekonomiczny. Chodzi nade wszystko o duszę narodu, bo od jej kondycji wszystko zależy, również sukcesy ekonomiczne”.

Odwołując się do słów Adama Asnyka z „Do młodych”, hierarcha wskazał:

Winniśmy cześć pokoleniom bogatym milczącą mądrością! I z tej racji nie wolno zakłamywać historii i kpić z przeszłości nad trumnami najlepszych synów i córek naszej Ojczyzny. Trzeba natomiast dochodzić prawdy”.

Zaznaczył, że trzeba ciągle przypominać bohaterstwo polskiej bezkrwawej rewolucji, jaką był ruch społeczny „o imieniu - oznaczającym równocześnie zadanie „Solidarność”…”.

I zwrócił uwagę, że rośnie już drugie pokolenie postsolidarnościowe, abp Skworc apelował:

Oby to pokolenie, i wszystkie następne, wiedziało „skąd nasz ród”! Oby pamiętało, ile kosztowała wolność i pokój, dobra, które umożliwiają osiągnięcie wszelkich innych dóbr! Oby pamiętało także o tej przestrzeni wolności, jaką stwarzał i ciągle stwarza Kościół.

Metropolita katowicki mówił dalej, że Polska przed 94 laty powstała z popiołów dzięki temu, że odżyła dusza narodu:

Odżyła, bo wciąż istniały rodziny, które zachowywały miłość do niej i patriotyczny obyczaj. Odżyła, bo ludzie wychowywani byli do ofiarnego podjęcia odbudowy Ojczyzny, a słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna stanowiły dla nich prawdziwy program życia”.

Mówiąc o potrzebie ofiary, abp Skworc przytoczył wezwanie sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, byśmy „uczynili nasze życie wielkodusznym darem dla innych”:

Takiej właśnie postawy oczekuje od nas Bóg w stosunku do Ojczyzny i ojcowizny, wobec wspólnoty Kościoła i wobec niebieskiej Ojczyzny.

11 listopada abp Wiktor Skworc – podczas Mszy Św. w intencji Ojczyzny, w 94. rocznicę odzyskania niepodległości, oraz w 90. rocznicę ustanowienia Administracji Apostolskiej dla Górnego Śląska – podjreślił, że „trzy słowa: wdzięczność, modlitwa i ofiara wypełniają dziś przestrzeń zakreśloną przez słowo Boże i historyczny kontekst obecnej chwili”.

Patrząc z blisko już stuletniej perspektywy, możemy stwierdzić, iż pasterze Kościoła na Śląsku byli „ludźmi z wizją”, którzy wśród księży i wiernych świeckich znaleźli właściwych współpracowników

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości