Rzeczpospolita: Wielu ekonomistów bazuje na twardych danych dotyczących inflacji, PKB, wskaźnika bezrobocia. Pan w swojej najnowszej książce twierdzi, że taka wiedza już nie wystarcza, i zwraca uwagę na wyobraźnię ekonomiczną. Co to jest?
Mój mistrz, profesor Aleksy Wakar, wybitny ekonomista, zwykł mawiać, że ekonomia jest nauką impresjonistyczną. Taką, której celem jest tworzenie wrażeń, przekonań, bo ekonomia oddziałuje na rzeczywistość za pośrednictwem ludzkiej świadomości. Ta ludzka świadomość przetwarza w bardzo dziwny sposób to, czego się ludzie dowiadują z różnych mniej lub bardziej mądrych opracowań ekonomicznych. Do tego dodają swoje życzeniowe myślenie, emocje, niechęci oraz fobie i z tego powstaje stan świadomości, który później przekłada się na rzeczywistość. Na przykład Francuzi uważają, że powinni więcej zarabiać, mniej pracować, wcześniej iść na emeryturę.