W ubiegłym tygodniu były szef CBA poinformował, że ktoś włamał się do jego telefonu i wykorzystując jego numer przekazał córce Wojtunika informację o śmierci ojca.
Wojtunik o zdarzeniu zawiadomił policję. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" potwierdził, że jego rodzina otrzymywała groźby, także karalne,
- Moja żona, córki były wymienione z imienia nazwiska, z charakterystycznego wyglądu i na koniec ja miałem być zabity ciosem jak prezydent Paweł Adamowicz. W związku z tym moja rodzina od dłuższego czasu jest w napięciu i to powoduje, że moja żona i córki realnie obawiają się o swoje życie i zdrowie. Te ostatnie ataki są kulminacją - mówił Paweł Wojtunik.
Czytaj więcej
Moja żona i córki realnie obawiają się o swoje życie i zdrowie - rozmowa z Pawłem Wojtunikiem, byłym szefem CBA.
Dziś były szef CBA poinformował w mediach społecznościowych, że wyznacza nagrodę finansową za pomoc w ujęciu sprawców ataku.