Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek na terenie powiatu żarskiego. Jak informuje Radio Zachód, świadkowie chcieli dokonać zatrzymania obywatelskiego, gdy zobaczyli, że auto, którym kierował funkcjonariusz, porusza się po trasie zygzakiem. Policjant zbiegł jednak z miejsca zdarzenia i dopiero następnego dnia zgłosił się na komendę.
Czynności w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Żarach. - Z uwagi na to, że badania na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu zostały przeprowadzone po kilku godzinach od zdarzenia, w sprawie koniecznym uzyskanie jest opinii biegłego, który po przeprowadzeniu badań retrospektywnych będzie mógł wskazać czy i jakie było stężenie alkoholu w chwili prowadzenia pojazdu przez mężczyznę. Z uwagi na to, że policjant pochodzi z jednostki, którą nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Żarach, postępowanie najprawdopodobniej zostanie przekazane do innej prokuratury - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz, cytowana przez „Gazetę Lubuską”.