Wyliczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) indeks światowych cen żywności wzrósł w maju do 127,1 pkt. Był wyższy o blisko 5 proc. niż w kwietniu i o niemal 40 proc. niż przed rokiem. To 12. miesiąc wzrostów, a indeks jest na najwyższym poziomie od września 2011 r. i bardzo już blisko pobicia najwyższego poziomu w historii.
Na majowy wzrost indeksu złożyły się wszystkie jego składowe, czyli ceny olejów, cukru i zbóż, a także mięsa i nabiału. Szły w górę z różnych powodów, m.in. obaw o poziom zbiorów, niższej podaży i wyższego zapotrzebowania na niektóre produkty. Eksperci uspokajają, że polscy konsumenci nie muszą z aż tak wielkim niepokojem patrzeć na indeks FAO. Ceny surowców, do których odnosi się ów indeks, są bardziej podatne na zmiany niż ceny detaliczne. Do tego dochodzi specyfika rynków lokalnych, która często hamuje wzrosty cen.