Lider Nocnych Wilków, o których ostatnio było tak głośno, zapowiedział, że w najbliższym czasie złożą oni w niemieckim sądzie pozew przeciwko urzędowi kanclerz Angeli Merkel, skarżąc decyzję niemieckich władz o anulowania im wiz. Padają też zapowiedzi, że mogą pozwać władze polskie.
Prawa cywilne
Ich przedstawicie twierdzą, że głównym motywem odmów miała być ich dyskredytacja i oczernianie, rozważają też wystąpienie o zrekompensowanie im wydatków związanych z organizacją uniemożliwionego rajdu.
Jak widać wchodzą w rachubę dwa rodzaje żądań: odszkodowanie np. za wydatki na nieudany rajd, czy ekstra wydatki oraz zadośćuczynienia za naruszenie dobrego imienia.
Co do zasady takie roszczenia cywilne nie znają obywatelstwa, krótko mówiąc może ich dochodzić każdy człowiek, pod warunkiem, że dochodzi ich w cywilizowanym kraju. Ale tu atuty rosyjskich motocyklistów się kończą.
Prawo państwa
Cudzoziemiec, który przekracza granice ma obowiązek posiadać ważną wizę, z dostępnych informacji wynika zaś, że Nocnym Wilkom anulowano tzw. wizy Schengen na wjazd do Unii Europejskiej, a jednocześnie nie występowali oni o wizy tzw. krajowe uprawniające ich do wjazdu na terytorium samej Polski, a więc istniały podstawy do odmówienia im wjazdu. Jest szereg sytuacji, które uprawniają do odmówienia cudzoziemcowi wjazdu i w szczególności Straż Graniczną ma znaczną w tym zakresie swobodą, m.in. ze względy obronności lub bezpieczeństwa państwa, a także ochrony porządku publicznego.