Z przepisów wynika, że majątek wspólny wchodzi do masy upadłości. Dla małżonka przedsiębiorcy, który ogłasza upadłość, to czarny scenariusz. Niestety, prawdziwy.
Z prawa upadłościowego i naprawczego (dalej pun) wynika, że majątek wspólny małżonków (jeśli pozostawali w ustroju wspólności majątkowej) wchodzi do masy upadłości. Co więcej, jego podział jest niedopuszczalny. Małżonek upadłego może jedynie dochodzić w postępowaniu upadłościowym należności z tytułu udziału w majątku wspólnym. W tym celu konieczne jest, aby zgłosił swoją wierzytelność sędziemu komisarzowi.
Nie wszystko wchodzi
Do masy upadłości nie wejdą jedynie przedmioty służące wyłącznie małżonkowi upadłego do prowadzenia działalności gospodarczej lub zawodowej, choćby były objęte majątkową wspólnością małżeńską, z wyjątkiem przedmiotów majątkowych nabytych do majątku wspólnego w ciągu dwóch lat przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Potwierdza to również postanowienie Sądu Najwyższego z 16 października 2008 r. (III CZP 97/08), w którym orzekł, że „konsekwencją unormowania art. 124 pun jest odpowiedzialność małżonka upadłego udziałem w majątku wspólnym w stosunku do wierzycieli upadłego. Do masy upadłości, oprócz majątku wspólnego małżonków, wchodzi również majątek osobisty małżonka, wobec którego ogłoszono upadłość, który odpowiada za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem (...) Do masy upadłości nie wchodzi natomiast majątek osobisty drugiego małżonka".
Co istotne, SN we wspomnianym postanowieniu przypomniał, że art. 124 pun odnosi się do wszystkich przedsiębiorców pozostających w ustroju wspólności ustawowej, w tym również do wspólników spółki cywilnej, którzy jako przedsiębiorcy wyposażeni zostali w zdolność upadłościową.