Sam podział majątku wspólnego może polegać na fizycznym przydzieleniu poszczególnych rzeczy, np. żona otrzymuje drogi samochód i sprzęt elektroniczny, a mąż jacht. Możliwe jest też przyznanie prawa własności jednemu małżonkowi z obowiązkiem spłaty drugiego. Możliwa jest też sprzedaż wchodzących w skład majątku elementów i podział uzyskanych w ten sposób pieniędzy.
Czyj udział jest większy
Zasada jest taka, że małżonkowie mają równy udział w majątku wspólnym. A to oznacza, że powinni podzielić się nim po połowie. Kodeks rodzinny i opiekuńczy mówi jednak, że z ważnych powodów każde z małżonków może żądać, aby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każde z nich przyczyniło się do powstania tego majątku.
300 zł
zapłacą uczestnicy postępowania, jeśli wniosek o podział majątku zawiera zgodny projekt zniesienia współwłasności
W takiej sytuacji sąd powinien uwzględniać także nakład osobistej pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. W praktyce dotyczy to przede wszystkim uwzględnienia nakładu osobistej pracy żony, gdyż to ona zwykle wykonuje obowiązki domowe – zauważył Sąd Okręgowy w Gdańsku 21 października 2011 r. (sygn. III Ca 795/11). Oczywiste jest, że to na stronie występującej o ustalenie nierównych udziałów spoczywa ciężar dowodu, że stopień jej przyczynienia się był większy. Ten dowód nie może jednak ograniczać się do wykazania tylko zbyt niskiej staranności o powiększanie majątku drugiej strony.
Kto zatrzyma dom
Jeżeli małżonkowie zajmowali wspólne mieszkanie lub dom, sąd w wyroku rozwodowym orzeka również o sposobie korzystania z niego. Na zgodny wniosek małżonków może zdecydować, że mieszkanie zostanie podzielone między obie strony albo przyznane tylko jednej, jeżeli druga wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczenia lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego. Orzekając o wspólnym mieszkaniu, sąd uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej. Trzeba jednak pamiętać, że w wyjątkowych sytuacjach sąd może również przyznać mieszkanie tylko jednemu małżonkowi i orzec eksmisję drugiego. Jest to możliwe wówczas, gdy jedno z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie.