Koronawirus: można nie przyjąć mandatu i dochodzić praw w sądzie

W razie wątpliwości można odmówić przyjęcia mandatu i dochodzić swoich racji w postępowaniu przed sądem – przypomina adwokat Mariusz Paplaczyk.

Aktualizacja: 26.03.2020 08:23 Publikacja: 26.03.2020 06:44

Koronawirus: można nie przyjąć mandatu i dochodzić praw w sądzie

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

W noweli ustawy tzw. na wypadek epidemii pojawić się ma nowy art. 65a kodeksu wykroczeń. Chodzi o to, by osoba, która umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza policji lub Straży Granicznej poleceń? określonego zachowania się, uniemożliwi lub istotnie utrudni wykonanie czynności służbowych, podlegała: karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Co to oznacza dla obywateli?

Katalog zabronionych zachowań obejmować może np. przeszkadzanie w interwencji polegającej choćby na legitymowaniu osób, które np. biorą udział w zgromadzeniu spontanicznym. Można sobie także wyobrazić, że odpowiedzialności takiej podlegać będzie każdy, kto nie posłucha polecenia zachowania odległości od miejsca wypadku.

A utrudnianie wykonania czynności policjantom na czym może polegać?

Istotne utrudnienie jest pojęciem nieprecyzyjnym, co oznacza, że policjant może uznać za nie każde przeszkadzające mu zachowanie, np. przekrzykiwanie się podczas interwencji, odmowę zejścia z roweru podczas kontroli czy wszelkie zachowania kierowcy pojazdu zatrzymanego do kontroli drogowej, które opóźniają jej przebieg.

Ta propozycja to postulat policyjnych związkowców od wielu miesięcy. Czy wprowadzona w dobie epidemii może zagrozić w przyszłości prawom obywateli? Może być nadużywana?

Zawsze, kiedy władza dostaje dodatkowe uprawnienie w postaci kary dla obywatela za niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, istnieje ryzyko, że przepis ten może być nadużywany. W takiej sytuacji każdy, kto będzie obwinionym w tej sprawie, może bronić się przed sądem, że nie tylko nie jest sprawcą wykroczenia, ale reakcja policji na jego zachowanie służyła innemu celowi niż ten, dla którego przepis został ustanowiony.

To co ma zrobić obywatel zatrzymany np. podczas jazdy na rowerze w lesie?

Powinien stosować się do poleceń, które nie narażają go na utratę zdrowia lub życia. Pewnym ułatwieniem może być fakt, że coraz więcej interwencji nagrywają sami funkcjonariusze policji.

W razie wątpliwości obywatel może także dla swego bezpieczeństwa sytuację taką zarejestrować, nie naruszając innych przepisów prawa, tj. dotyczących dóbr osobistych innych osób czy nie utrudniając postępowania. Zawsze w razie wątpliwości może odmówić przyjęcia mandatu i dochodzić swoich racji w postępowaniu o ukaranie go za wykroczenie przed sądem.

W noweli ustawy tzw. na wypadek epidemii pojawić się ma nowy art. 65a kodeksu wykroczeń. Chodzi o to, by osoba, która umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza policji lub Straży Granicznej poleceń? określonego zachowania się, uniemożliwi lub istotnie utrudni wykonanie czynności służbowych, podlegała: karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Co to oznacza dla obywateli?

Katalog zabronionych zachowań obejmować może np. przeszkadzanie w interwencji polegającej choćby na legitymowaniu osób, które np. biorą udział w zgromadzeniu spontanicznym. Można sobie także wyobrazić, że odpowiedzialności takiej podlegać będzie każdy, kto nie posłucha polecenia zachowania odległości od miejsca wypadku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Niepełnosprawni
Tracą ważność orzeczenia o niepełnosprawności. Ważny termin mija we wrześniu
Sądy i trybunały
Iustitia będzie bronić neosędziów? Ważne słowa sędziego Igora Tulei
Sądy i trybunały
Spór o kontrasygnatę. Donald Tusk zmienia swoją decyzję
Prawo karne
Jest kluczowa opinia ws. wypadku na S8, którą jechała sędzia Gersdorf
Sądy i trybunały
Plan Adama Bodnara na tzw. neosędziów. Prawnicy komentują
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności