Dojrzewanie do zbrodni

Każda kara musi się kiedyś zakończyć, taki jest kanon europejskiego wymiaru sprawiedliwości – przypomina Stanisław Podemski, publicysta “Polityki”

Publikacja: 18.10.2008 08:05

Zabójstwo dziesięciu osób przez młodego Fina bez żadnego po temu powodu zaalarmowało po raz kolejny (po zabójstwie przez kolegę szkolnego 13 uczniów w amerykańskim Littleton) kryminologów, psychologów, pedagogów i wstrząsnęło opinią światową. Dlaczego, jakie uczucia wyzwoliły tę absurdalną, nie do przewidzenia zbrodnię?

Eksperci wielu krajów próbują kreślić sylwetki młodocianych zabójców, ujawnić mechanizmy wiodące do tych okrutnych morderstw.

Sprawcy pochodzą z reguły z niewielkich miast (od 13 do 45 tysięcy mieszkańców), nie zwracali uwagi swym trudnym zachowaniem w szkole, zabójstw dokonali z zimną krwią, bez widocznego emocjonalnego pobudzenia. Na pytanie, czy zabójstwa te nie są produktem współczesności, zjawiskiem zupełnie nowym, dotąd nieznanym, historycy przestępczości przypominają zbrodnię sprzed blisko 100 lat. W 1913 r. w miasteczku pod Stuttgartem nauczyciel zastrzelił 30 osób, w tym swoją rodzinę – dwoje dzieci i żonę. Uważał, że ludzie znają jego erotyczną słabość do zwierząt i szydzą za jego plecami z tej perwersji. Mieszkańcy małych ośrodków wiedzą o sobie wszystko, a nacisk społeczny jest tu szczególnie duży.

Co może wskazywać na nadciągające ze strony współmieszkańców niebezpieczeństwo? Z pewnością wielkie zainteresowanie bronią, stronienie od ludzi, skłonność do naśladownictwa, kult wcześniejszych zabójców. Jak to uchwycić, jak temu w porę zapobiec? – próbują odpowiedzieć eksperci i nie znajdują odpowiedzi. To jest przecież żywa bomba o nieznanym czasie eksplozji i mechanizmie uruchamiania wybuchu.

[wyimek]Nawet dożywocie trwa rzadko kiedy dłużej niż dziesięć lat[/wyimek]

Przestępczość o trudnej do poznania genezie, równie trudna w represjonowaniu, każe powracać z uporem do trwałej, nieograniczonej w czasie izolacji w zamkniętych zakładach. Każda kara musi się kiedyś zakończyć, taki jest kanon europejskiego wymiaru sprawiedliwości i dlatego w państwach Unii nawet dożywocie trwa rzadko kiedy dłużej niż dziesięć lat. Akty łaski i wcześniejsze zwolnienia za dobre sprawowanie łagodzą surowości wyroków dożywotniego więzienia.

Na razie los oszczędza nam kłopotów amerykańskiego czy fińskiego ustawodawcy. Pracuje się natomiast nad unormowaniami poświęconymi odpowiedzialności pedofilów. Nie zabraknie tu stałej izolacji dla tych, którym nie pomaga ani najdłuższy pobyt w więzieniu, ani terapia farmakologiczna. Takich pedofilów ocenia się na 20 procent. Czy taka represja nie spotka się ze sprzeciwem Wspólnoty Europejskiej? Czy nie zarzuci się nam odstępstwa od reguły: każda kara ma swój początek, ale i koniec.

Zabójstwo dziesięciu osób przez młodego Fina bez żadnego po temu powodu zaalarmowało po raz kolejny (po zabójstwie przez kolegę szkolnego 13 uczniów w amerykańskim Littleton) kryminologów, psychologów, pedagogów i wstrząsnęło opinią światową. Dlaczego, jakie uczucia wyzwoliły tę absurdalną, nie do przewidzenia zbrodnię?

Eksperci wielu krajów próbują kreślić sylwetki młodocianych zabójców, ujawnić mechanizmy wiodące do tych okrutnych morderstw.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara