Trudno skazać stadionowego chuligana

Tylko co trzeci zatrzymany pseudokibic dostał wyrok. Ich procesy nierzadko ciągną się latami. Zreformowane sądy 24-godzinne mogą to zmienić

Publikacja: 27.04.2010 05:00

Trudno skazać stadionowego chuligana

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Ze statystyki Komendy Głównej Policji wynika, że wzrosła liczba chuligańskich ekscesów na wszelkich imprezach masowych – kulturalnych i sportowych. W 2009 r. było ich 321, tj. o 2 proc. więcej niż rok wcześniej. Samych imprez sportowych jest mniej, co jeszcze pogarsza ten wynik. Ale i tak na 50 zadym grupowych do aż 45 doszło w trakcie meczów piłkarskich. Tylko co trzeci złapany przez policję chuligan usłyszał wyrok. Funkcjonariusze nałożyli ponad 4400 mandatów karnych.

[wyimek]683 wyroki zawierające zakaz wstępu na imprezy masowe orzekły sądy w 2009 r. To o 22 proc. więcej niż w 2008 r.[/wyimek]

Polskie sądy stały się jednak surowsze dla chuliganów. W 2009 r. orzekły 683 zakazy wstępu na imprezy masowe (tj. o 20 proc. więcej niż w 2008 r.). W sumie dziś w policyjnym rejestrze figuruje 1621 objętych takimi zakazami.

[srodtytul]Musi być szybciej[/srodtytul]

Nawet jeśli sprawcy burd zostaną ukarani, to najpierw ich procesy ciągną się w nieskończoność. Tymczasem kara musi być szybka – podkreślają karniści.

A z tym nie jest najlepiej. Przykład? Pseudokibice, którzy doprowadzili do walk i zniszczyli policyjne radiowozy na stadionie GKS Katowice w październiku 2006 r., wyrok usłyszeli dopiero niedawno – niemal po czterech latach. Jest jednak szansa, że za miesiąc to się zmieni. Od 8 czerwca zacznie obowiązywać poprawiony tryb ekspresowy w ściganiu chuliganów. [b]Zakłada on rezygnację z obligatoryjnej obrony i zatrzymania, ale też wydłużenie możliwego czasu przerw w procesie do dwóch tygodni.[/b]

Obecnie sąd ma na to 72 godziny od chwili zatrzymania sprawcy. Jeżeli nie zdąży, sprawa trafia do normalnego trybu i może trwać dłużej – kilka miesięcy, a nawet lat.

Największym problemem w ściganiu chuligańskiej przestępczości jest szybkie ujawnienie sprawcy i ukaranie go – co do tego nikt nie ma wątpliwości. Jakość nagrań ze stadionowych monitoringów nie jest bowiem najlepsza. – Czas odtwarzania taśm i identyfikacji sprawców w całym kraju jest różny – mówi “Rz” Robert Horosz z Komendy Głównej Policji. Najczęściej zajmują się tym biegli. Pamiętać też trzeba, że obraz ze stadionu należy porównać z zapisem sytuacji przed wejściem na stadion. A niełatwo rozpoznać chuliganów, którzy stosują różne sztuczki (np. maskują twarze), by utrudnić rozpoznanie.

[srodtytul]Jak burda, to na meczu[/srodtytul]

– To nie są sprawy dowodowo proste – tłumaczy prof. Andrzej Gaberle z Uniwersytetu Jagiellońskiego. I potwierdza, że bardzo często zapis monitoringu jest niedokładny – jedną taśmę, a nawet poszczególne ujęcia trzeba oglądać i porównywać ze zdjęciami po kilka razy.

– Taki zabieg wymaga staranności. A ta z kolei czasu – dodaje.

Tłumaczy też sądy, które umarzają sprawy albo uniewinniają sprawców stadionowych zadym.

– W polskim prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności. Jeśli więc nie można konkretnej osobie przypisać przestępczego zachowania, to nie sposób jej skazać – mówi prof. Gaberle.

[ramka][b]prof. Leszek Kubicki, karnista[/b]

Im lepiej zorganizowana policja i ochrona imprezy, tym lepsza i szybsza identyfikacja sprawców takich czynów. Podstawową sprawą są dowody. Kiedy ich nie ma, sąd nie ma wyjścia i musi uniewinniać lub postępowanie umarzać. Myślę jednak, że w takich stadionowych zajściach najważniejsza jest profilaktyka. A jeśli już do nich dojdzie – efektywne i szybkie karanie.

Nie narzekajmy też na zbyt niskie wyroki sądów w takich sprawach. Jeżeli łapie się płotki, to kary nie mogą być bardzo surowe. Przecież każda taka akcja ma swojego organizatora, takie zajścia są organizowane i wcześniej ustawiane. Złapmy ich i wówczas oczekujmy surowych, adekwatnych do czynu i zagrożenia kar. Ale żeby ich znaleźć, trzeba umieć dobrze szukać.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.lukaszewicz@rp.pl]a.lukaszewicz@rp.pl[/mail]

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku