Afera opolska: winna policja i sąd w Opolu

Policjanci powinni mieć możliwość odmowy podjęcia działań w przypadku, gdy zagrażają one dobru i prawom dziecka - uważa rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Jego zdaniem konieczne są także 24-godzinne dyżury sędziów rodzinnych we wszystkich sądach rejonowych

Publikacja: 06.11.2012 07:28

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Rzecznik praw dziecka zwrócił się do ministra sprawiedliwości o ustanowienie we wszystkich sądach 24 godzinnych dyżurów sędziów rodzinnych, które umożliwiałyby policji natychmiastowy kontakt w istotnych sprawach dziecka.

Po drugie do ministra spraw wewnętrznych o przygotowanie instrukcji dla policjantów wskazującej na nadrzędności Konwencji o prawach dziecka nad wewnętrznymi regulacjami resortu o zatrzymaniu osób.

To główne wnioski z przeprowadzonej na zlecenie Marka Michalaka, rzecznika praw dziecka, kontroli w zakresie przestrzegania praw dziecka w komendzie wojewódzkiej policji w Opolu oraz tamtejszym sądzie rejonowym.

Zawiniła matka, policja i sąd

W ocenie rzecznika praw dziecka, w opolskiej aferze z zatrzymaniem i oderwaniem niemal w środku nocy matki od dwojga malutkich dzieci i oddaniu ich do pogotowia opiekuńczego, a matkę do aresztu, zawiniła matka, sąd rejonowy i policja.

Sytuacja, w jakiej znalazły się dzieci, w ocenie RPD jest konsekwencją bezczynności ich matki - Joanny W., która od dwóch lat wiedziała, że nieuregulowanie grzywny (2.3 tys. zł) doprowadzi do jej zatrzymania i umieszczenia w zakładzie karnym celem odbycia kary. Obciążać ją ma też zostawienie owego krytycznego dnia (23 października 2012 r.) dwójki dzieci w wieku 2 i 6 lat bez opieki w godzinach wieczornych na co najmniej 45 minut, kiedy poszła na zakupy.

Wina sądu rejonowego

Naruszenia po stronie opolskiego sądu rejonowego to liczne błędy przy doręczaniu korespondencji Joannie W. np. nie przesyłano jej na podany przez nią adres do doręczeń, uniemożliwiając skorzystanie z prawa do obrony, podobnie było z wezwaniem do dobrowolnego odbycia kary. Sąd naruszył art. 17 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego przez niepowiadomienie sądu opiekuńczego o potrzebie zapewnienia opieki nad małoletnimi dziećmi Joanny W. Nie wykorzystał też przepisu umożliwiającego ustalenie sytuacji rodzinnej oskarżonej, np. przez wywiad środowiskowy. Wreszcie sąd dysponował nieaktualną informacją o sytuacji rodzinnej Joanny W., i nie podejmował jakichkolwiek czynności w jej sprawie od 17 maja 2012 r.

Wina policji

Czym zawiniła policja?  Policja nie wykazała, że nie miała informacji o sytuacji rodzinnej Joanny W., m.in. dlatego, że we wrześniu br. w innej jej sprawie ustalała jej sytuację rodzinną. Mimo tego, zatrzymała i doprowadziła kobietę do aresztu wbrew obowiązkowi respektowania godności ludzkiej oraz ochrony praw człowieka, a w tym przypadku zwłaszcza praw dzieci przebywających pod jej opieką, i to o późnej porze (naruszyła art. 14 ustawy o policji).

Wnioski: brak w Polsce 24 godzinnych dyżurów sędziów rodzinnych, które umożliwiałyby natychmiastowe podjęcie decyzji w istotnych sprawach dziecka —  w tej sprawie rzecznik zwrócił się do ministra sprawiedliwości. Po drugie wystąpił do ministra spraw wewnętrznych o przygotowanie dokumentu, może instrukcji wskazującej na nadrzędności Konwencji o prawach dziecka nad wewnętrznymi przepisami resortu, w szczególności  zarządzeniem komendanta głównego policji nr 360 z 26 marca 2009 r., który nie przewiduje możliwości odstąpienia od doprowadzenia do aresztu osoby mającej pod opieką dzieci.

Rzecznik praw dziecka zwrócił się do ministra sprawiedliwości o ustanowienie we wszystkich sądach 24 godzinnych dyżurów sędziów rodzinnych, które umożliwiałyby policji natychmiastowy kontakt w istotnych sprawach dziecka.

Po drugie do ministra spraw wewnętrznych o przygotowanie instrukcji dla policjantów wskazującej na nadrzędności Konwencji o prawach dziecka nad wewnętrznymi regulacjami resortu o zatrzymaniu osób.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów