Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Ż. usłyszy nowe zarzuty?

Śledczy zmienią zarzuty Łukaszowi Ż. na surowsze – donosi Fakt. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie.

Publikacja: 05.03.2025 09:39

Podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż.

Podejrzany o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż.

Foto: Adobe Stock/Polska Policja

mat

Przypomnijmy, iż dotychczas śledczy postawili Ż. zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku, spowodowania ciężkich obrażeń ciała u części pasażerów, a także ucieczki z miejsca zdarzenia oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu 12 lat pozbawienia wolności.

Tymczasem jak ustalili dziennikarze gazety Fakt, prokuratorzy zdecydowali o zmianie zarzutów na surowsze. Wpływ miała na to opinia dotycząca rekonstrukcji wypadków.  Najprawdopodobniej w ciągu dwóch tygodni powstanie akt oskarżenia w tej sprawie. Na razie śledczy nie zdradzają, jakie zarzuty ostatecznie usłyszy Łukasz Ż., Wykluczają, że będzie to zarzut umyślnego lub nieumyślnego zabójstwa. Możliwy jest natomiast zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Zgodnie z art. 173 Kodeksu karnego grozi za to do 15 lat pozbawienia wolności.

Czytaj więcej

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są wyniki badań toksykologicznych Łukasza Ż.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Wsiedli do auta po wypiciu wódki

Przypomnijmy, że według prokuratury to Łukasz Ż. doprowadził do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. W nocy z 14 na 15 września ub. roku rozpędzony volkswagen arteon staranował osobowego forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. 37-letni ojciec zginął na miejscu, matka i dzieci trafiły do szpitala. Ciężko ranna została również pasażerka volkswagena. Pozostali pijani pasażerowie z pojazdu sprawcy trafili do aresztu. Łukasz Ż. zbiegł. Prokurator zarządził jego poszukiwania listem gończym, sąd wystawił europejski nakaz aresztowania. Domniemany sprawca został zatrzymany w Niemczech, gdzie trafił do szpitala, prawdopodobnie w związku za skutkami wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Przed wypadkiem Łukasz Ż. i jego znajomi bawili się w klubie i pili alkohol. Monitoring z lokalu gastronomicznego zarejestrował przebieg całej imprezy przed wypadkiem. Z nagrań wynika, że sam Łukasz Ż. pomiędzy godz. 00:15 a godz. 1:00 wypił osiem kieliszków 40 proc. wódki o pojemności 50 ml każdy.

Mężczyzna już wcześniej wielokrotnie skazywany był za jazdę pod wpływem alkoholu lub bez uprawnień, za oszustwa oraz posiadanie narkotyków. Ma na koncie pięć sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.

Czytaj więcej

Łukasz Ż. po dwóch miesiącach wrócił do Polski. Dlaczego tyle to trwało?
Praca, Emerytury i renty
Czy liceum i studia wliczają się do emerytury?
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Spadki i darowizny
Kto dziedziczy po bracie kawalerze lub niezamężnej siostrze?
Podatki
PIT: 12 zamiast 32 proc. dla większej liczby osób? O to postulują sami skarbowcy
Nieruchomości
Jak blisko granicy działki sąsiada można sadzić drzewa? Oto co mówi prawo
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Nieruchomości
Łatwiejsza legalizacja samowoli budowlanej? Jest pomysł zespołu Brzoski
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście