Skrajnie niedożywiony organizm nie był w stanie poradzić sobie z zapalaniem. Z materiału dowodowego przedstawionego podczas postępowania sądowego przez prokuraturę wynikało iż rodzice dziewczynki doprowadzili ją do drastycznego wyniszczenia. 

Ich działanie polegało na głodzeniu dziecka, niezapewnieniu podstawowej higieny oraz dostępu do leczenia. 14 listopada 2019 roku Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej skazał oskarżonych na "łagodną" w ocenie prokuratury karę 15 lat pozbawienia wolności. 

Prokurator złożył od tego wyroku apelację, w której domagał się dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny w Katowicach podniósł wysokość kary do 25 lat. 

Prokurator Generalny złożył od ostatniego wyroku w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego - wskazał w niej, iż postępowaniu apelacyjnym niewłaściwie oceniono okoliczności przestępstwa, co spowodowało wyrok niewpółmiernej do winy kary. 

W kasacji podniesiono argument, że młody wiek sprawców (23 i 29 lat) nie powinien być traktowany jako okoliczność łagodząca zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego. Sprawcy byli poczytali oraz mieli działać wyjątkowo bezwzględnie, rodzice zmarłej dziewczynki mieli wzajemnie przerzucać się obowiązkiem opieki nad nią. Ostatecznie żadne z nich tego nie robiło. Zbigniew Ziobro ma również wątpliwości co do skruchy oskarżonych, którzy mieli wskazać, że opieka nad dzieckiem ich "przerosła".