Sąd Najwyższy miał przesądzić, kiedy i na jakich warunkach komisja może zostać włączona do procesu karnego przeciwko sprawcom przestępstw seksualnych wobec małoletnich.

SN nie podjął uchwały, ale problem jednoznacznie rozstrzygnął. Autorem pytania prawnego do SN jest Sąd Okręgowy w Świdnicy, który rozpoznając sprawę jednego z księży, powziął wątpliwość co do pozycji komisji w postępowaniu karnym. Proces karny księdza z Kłodzka, oskarżonego o wykorzystywanie dwóch ministrantów i znęcanie się nad nimi, to jedna z pierwszych spraw w Polsce, w których uczestniczy państwowa komisja do spraw pedofilii. I pierwsza, w której komisja złożyła apelację od wyroku.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Raport komisji ds. pedofilii - dokument widmo

SN uznał, że przepis art. 25 pkt 2 ustawy o komisji, zgodnie z którym w przypadku wszczęcia postępowania sądowego komisji przysługuje prawo uczestniczenia w prowadzonym postępowaniu na prawach oskarżyciela posiłkowego za zgodą osoby poszkodowanej lub jej opiekuna prawnego, należy rozumieć w ten sposób, że komisja może występować w procesie karnym jako strona. Korzysta więc z pełni praw jako oskarżyciel posiłkowy, jednak nie zastępuje ani już występujących w procesie oskarżycieli posiłkowych, ani nie działa zamiast pokrzywdzonego. Z przepisów procedury karnej wynika, że ostateczny termin włączenia się oskarżyciela posiłkowego do procesu to rozpoczęcie przewodu sądowego na rozprawie głównej.

Sygnatura akt: I KZP 1/22