Natrętny wielbiciel już nie będzie bezkarny

Co dziesiąty Polak uważa, że jest nękany przez innych. Za niechciane esemesy lub e-maile nic dzisiaj nie grozi. Jednak już wkrótce tzw. stalking może być karany

Aktualizacja: 03.02.2010 12:30 Publikacja: 03.02.2010 04:00

Natrętny wielbiciel już nie będzie bezkarny

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Najnowsze badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości (na próbie aż 10 tys. osób) wykazują, że co dziesiąty pytany uważa, iż był ofiarą stalkingu, czyli regularnego nękania, nagabywania. Wśród kobiet ten odsetek jest wyższy. Za półtora miesiąca ma być gotowy raport na temat skali i form tego zjawiska w Polsce.

Odpowiednie prace Ministerstwo Sprawiedliwości zleciło właśnie ISW. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku takie zachowania i u nas mogą być ścigane – staną się przestępstwem. Nie ma jeszcze określonych granic, których przekroczenie będzie karane, ani wysokości kary.

[srodtytul]Niepożądane podchody[/srodtytul]

– To będzie dobrze przygotowana nowela, poprzedzona gruntownymi badaniami na temat zakresu i form stalkingu w Polsce – powiedziała „Rz" prokurator Grażyna Stanek, wicedyrektor Departamentu Legislacyjno-Prawnego w Ministerstwie Sprawiedliwości. – Doświadczenia zachodnie są tylko częściowo pomocne, gdyż różne społeczeństwa mają różne granice dopuszczalnych zachowań, odmienny temperament. Tak np. w jednym kraju wypada uśmiechnąć się do obcej osoby, w innym obowiązuje dystans. Wydaje się, że ze stalkingiem mamy do czynienia, gdy ofiara z jego powodu musi zmienić zachowanie, np. wybrać inną drogę do pracy.

Stalking (z ang. podchody, skradanie się) w latach 80. zyskał negatywne znaczenie – tak nazwano nowe zjawisko: podążanie fanów za gwiazdami. Jedną z pierwszych sławnych ofiar stalkingu był John Lennon.

Nie o gwiazdy jednak głównie chodzi, ale o zwykłych ludzi. Niedawno głośno było w Polsce o sprawie Sebastiana W., który przez wiele miesięcy napastował warszawską dentystkę Andżelikę K. Asystowała ona przy wyrywaniu mu zęba. Kolejnego dnia pojawił się w klinice i wyznał jej miłość. Chociaż kobieta go unikała, przychodził kilka razy dziennie pod jej dom, biegał za samochodem, kładł się nawet na masce, szarpał klamkę od drzwi. Prokuratura postawiła mu 13 zarzutów, m.in. śledzenia i molestowania kobiety w autobusie, naruszenia miru domowego, wreszcie nietykalności legitymujących go policjantów. Dostał (prawomocnie) trzy i pół roku więzienia oraz piętnastoletni zakaz kontaktowania się z poszkodowaną (po opuszczeniu więzienia).

To skrajny przypadek. Niektóre zachowania Sebastiana W. wyczerpywały, jak mówią prawnicy, znamiona przestępstw.

[srodtytul]Brak przepisów[/srodtytul]

Typowy stalking balansuje na granicy prawa, jest właściwie legalny. – Jeśli kobieta przyśle panu tysiąc esemesów, że pana kocha, albo wykona setki telefonów, to jest pan bezradny i prawnik niewiele panu pomoże – mówi doświadczony adwokat Jacek Kondracki. – Jestem więc za roztoczeniem ochrony prawnej przed takimi wybrykami, ale widzę trudności w skonstruowaniu granic nowego przestępstwa.

– Mogą to być tak z pozoru niewinne sytuacje, jak wystawanie przez mężczyznę w kolejce przy kasie supermarketu, przy której pracuje ofiara – wskazuje sędzia Monika Zawadzka, naczelnik w Departamencie Wykonania Orzeczeń i Probacji MS. – Można się np. ratować kodeksem wykroczeń, ale za złośliwe niepokojenie grozi jedynie ograniczenie wolności, grzywna do 1,5 tys. zł albo nagana, jest to więc marna ochrona przed stalkingiem.

[ramka] [b] [link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/02/03/natretny-wielbiciel-juz-nie-bedzie-bezkarny/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Najnowsze badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości (na próbie aż 10 tys. osób) wykazują, że co dziesiąty pytany uważa, iż był ofiarą stalkingu, czyli regularnego nękania, nagabywania. Wśród kobiet ten odsetek jest wyższy. Za półtora miesiąca ma być gotowy raport na temat skali i form tego zjawiska w Polsce.

Odpowiednie prace Ministerstwo Sprawiedliwości zleciło właśnie ISW. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku takie zachowania i u nas mogą być ścigane – staną się przestępstwem. Nie ma jeszcze określonych granic, których przekroczenie będzie karane, ani wysokości kary.

Pozostało 80% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów