Tylko okręg bydgoski w rubryce „zaludnienie” ma dziś liczbę mniejszą niż 100 proc. – 99,9 proc. W pozostałych jednostkach w Polsce jest dużo gorzej. Najgorzej w okręgach koszalińskim i opolskim – po 103 proc.
To i tak nie najgorszy wynik – trzy lata temu w marcu wskaźnik przeludnienia w całym kraju wynosił 121,4 proc., a rok temu w maju – 103 proc.
[srodtytul]Zwolnić, by rozluźnić[/srodtytul]
Uruchamiana jest specjalna procedura, która ma sprawić, że stan nie będzie się pogarszał. Na czym polega? Otóż więziennictwo informuje o przeludnieniu ministra sprawiedliwości, ten przesyła informację do prezesów sądów apelacyjnych, a ci przeglądają sprawy pod kątem odraczania wykonania kar. Tym, którzy już siedzą za kratkami, pomóc może jedynie przerwa w odbywaniu kary albo warunkowe jej zawieszenie.
– Takie dobrodziejstwa są jednak ustawowo uzależnione od spełnienia pewnych kodeksowych warunków, np. na przerwę może liczyć skazany, który odbywa wyrok do trzech lat więzienia – wymienia L. Sałapa, rzeczniczka więziennictwa.