Kierowcy będą musieli zdjąć nogę z gazu – szczególnie ci, którzy zaczynają swoją przygodę za kółkiem. Jeżeli w ciągu dwóch pierwszych lat od zdobycia prawa jazdy popełnią trzy wykroczenia, to policja zatrzyma im dokument, a starosta cofnie uprawnienia. Z tym że w dopuszczalny limit przekroczenia prędkości musi być przekroczony o 30 km/godz. W trakcie piątkowego głosowania w Sejmie nad nowelizacją kodeksu karnego i innych ustaw, posłowie przyjęli poprawkę senatorów, która określa, że policja zatrzyma prawko, jeżeli stwierdzi popełnienie tylu wykroczeń na podstawie prawomocnych rozstrzygnięć.
Taka zmiana oznacza, że jeżeli ktoś przy trzecim wykroczeniu (przekroczenie prędkości, jazda po spożyciu alkoholu czy spowodowanie zagrożenia) odmówi przyjęcia mandatu, to do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd będzie jeszcze mógł prowadzić. Senat wniósł taką poprawkę ze względu na to, że zdaniem Izby Wyższej policjant nie może dokonywać przedsądu.
Duża część zmian pozostanie jednak formie wcześniej uchwalonej przez Sejm. A to oznacza, że każdy kierowca, który zostanie przyłapany na przekroczeniu prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/godz., będzie miał zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące. Jeżeli w tym okresie siądzie za kółkiem, to starosta zatrzyma dokument na sześć miesięcy. Kolejna próba jazdy w okresie zatrzymania prawa jazdy skończy się odebraniem uprawnień.
Zmiany uderzą mocno w pijanych kierowców. Ci, których złapie policja, zapłacą 5 tys. zł nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. A sąd orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów na minimum trzy lata. Za drugim razem nawiązka wyniesie już 10 tys. zł, a sądowy zakaz prowadzenia samochodu będzie – jak dziś – dożywotni. Sprawca wypadku na podwójnym gazie od razu zapłaci 10 tys. zł nawiązki.
Kierowcy, którzy dostali sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, mogą liczyć na umożliwienie im jazdy samochodem wyposażonym w blokadę alkoholową. Skierowanie takiego wniosku stanie się możliwe dopiero po upływie połowy okresu stosowania się do zakazu jazdy. Na taką możliwość mogą też liczyć ci, którzy dostali dożywotni zakaz. Dla nich musi upłynąć 10 lat, by sąd mógł skorzystać z tej możliwości.