Historia pojazdu to sposób na nieuczciwych handlarzy

Zaledwie w dwa tygodnie ?z informacji online ?o używanych autach ?skorzystało 380 tys. osób.

Aktualizacja: 13.07.2014 17:20 Publikacja: 13.07.2014 07:30

Historia pojazdu to sposób na nieuczciwych handlarzy

Foto: Fotorzepa, Kuba Krzysiak

Usługa „Historia pojazdu" ruszyła 23 czerwca. Do dziś skorzystano z niej ponad 380 tys. razy. To bardzo dużo w zestawieniu z innymi usługami online uruchomionymi w ostatnim czasie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak serwis działa i czy cały czas cieszy się tak dużą popularnością. Warto też wiedzieć, kto z niego korzysta i jakich informacji najczęściej szuka.

Otóż w pierwszych dniach najwięcej użytkowników zaglądało do serwisu, najkrócej mówiąc, z ciekawości. Każdy, kto chciał sprawdzić, jak i czy usługa w ogóle działa i czy te informacje są wiarygodne, wyciągał swój dowód rejestracyjny, wprowadzał potrzebne dane i sprawdzał historię własnego auta.

– W ciągu dwóch tygodni serwis odwiedziło 498,7 tys. użytkowników – informuje „Rz" Marcin Malicki, dyrektor pionu rozwoju produktów i usług w Centralnym Ośrodku Informatyki. Średnio spędzali na stronie cztery, pięć minut.

Najwięcej odwiedzin i sprawdzeń było z Mazowsza (137 tys. użytkowników), Śląska (53 tys.), Małopolski ?(42 tys.) oraz z Pomorza i Dolnego Śląska (po 32 tys.).

Jeśli chodzi o miasta, to największym zainteresowaniem serwis cieszył się w Warszawie (122 tys. użytkowników), Krakowie (33 tys.), Poznaniu (24 tys.), we Wrocławiu (22 tys.) i w Gdańsku (19 tys).

– W dużych miastach zawsze zainteresowanych tego rodzaju transakcjami jest najwięcej – mówi „Rz" Krzysztof Kaleciński ze Stowarzyszenia Dealerów Aut Używanych.

Wśród zainteresowanych działaniem serwisu 55 proc. użytkowników stanowią mężczyźni, a 45 proc. kobiety. Najczęściej są to ludzie młodzi – 50 proc. zapytań kierowały osoby w przedziale wiekowym od 18 do 34 lat.

23 czerwca, a więc już w dniu startu usługi, fraza „Historia pojazdu" była na 15. miejscu (więcej niż 2 tys. wyszukań) w rankingu najpopularniejszych zapytań w polskiej wyszukiwarce Google.

Jak to działa? Wystarczy wejść na adres www.historiapojazdu.gov.pl. Nie trzeba składać wniosku ani czekać na jego rozpatrzenie. Niezbędny jest jedynie numer nadwozia VIN, data pierwszej rejestracji oraz numer rejestracyjny pojazdu.

Drogą internetową udostępniane są jedynie dane o pojeździe, a nie o właścicielu lub posiadaczu auta.

Warto pamiętać, że usługa jest bezpłatna. Uruchomiono ją dla osób kupujących używane samochody zarejestrowane w Polsce i sprzedających używane samochody. Dzięki niej można sprawdzić m.in. markę, model, rok produkcji, datę pierwszej rejestracji auta oraz czy ma ważne badanie techniczne i ubezpieczenie, a także dane o miejscu zarejestrowania i liczbę dotychczasowych właścicieli pojazdu.

Udostępnione są także informacje o tym, że pojazd został zgłoszony jako skradziony, o ubezpieczeniu pojazdu, a także dane o pojemności i mocy silnika, dopuszczalnej masie i ładowności, liczbie miejsc. Można też uzyskać informacje o dacie pierwszej rejestracji za granicą i o odczycie licznika przebiegu pojazdu zarejestrowanym podczas ostatniego badania technicznego.

Nawet te ograniczone dane mogą się okazać pomocne. Szczególnie kiedy potencjalny klient np. weźmie udział w aukcji internetowej. Do tej pory nie było kłopotu, kiedy właściciel auta pochodził z tego samego miasta. Wówczas można było zajrzeć do dowodu rejestracyjnego, w którym jest sporo informacji. Gorzej, jeśli upatrzyliśmy sobie samochód na drugim końcu Polski. Wtedy mieliśmy do wyboru: albo liczyć na uczciwość handlarza, albo przygotować się na kilka wyjazdów, by na miejscu sprawdzić stan auta.

Zaletą nowych przepisów jest to, że zainteresowany dostępem do informacji z Centralnej Ewidencji Pojazdów nie musi wykazywać uzasadnionego interesu w skorzystaniu z bazy. Oznacza to też, że nikt nie będzie wyrażać zgody na wejście do bazy, co znacznie skróci proces zdobywania informacji. Wszystko ma się odbywać online.

Dotychczas dane dotyczące pojazdu mogły być udostępniane jedynie uprawnionym do tego instytucjom oraz jego posiadaczowi. Dziś dostęp do tych informacji może mieć każdy bez podawania powodów, dla których interesujemy się konkretnie tym autem.

E-usługa ma zmniejszyć ryzyko, że kupiony pojazd będzie inny niż deklarowany przez sprzedającego. Nowe rozwiązanie ma stopniowo wymuszać na sprzedających (komisach, dilerach, właścicielach) przekazywanie rzetelnych i wiarygodnych informacji o pojazdach, a w konsekwencji podawanie ich realnej wartości.

W efekcie dzięki niej zwiększy się bezpieczeństwo i poprawi jakość obrotu autami używanymi. Podobne rozwiązanie istnieje w wielu krajach Unii Europejskiej, m.in. w Wielkiej Brytanii, Szwecji i na Litwie.

Usługa „Historia pojazdu" ruszyła 23 czerwca. Do dziś skorzystano z niej ponad 380 tys. razy. To bardzo dużo w zestawieniu z innymi usługami online uruchomionymi w ostatnim czasie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak serwis działa i czy cały czas cieszy się tak dużą popularnością. Warto też wiedzieć, kto z niego korzysta i jakich informacji najczęściej szuka.

Otóż w pierwszych dniach najwięcej użytkowników zaglądało do serwisu, najkrócej mówiąc, z ciekawości. Każdy, kto chciał sprawdzić, jak i czy usługa w ogóle działa i czy te informacje są wiarygodne, wyciągał swój dowód rejestracyjny, wprowadzał potrzebne dane i sprawdzał historię własnego auta.

Pozostało 84% artykułu
Sądy i trybunały
Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja
Sądy i trybunały
Nowy plan Adama Bodnara. Sędziom mają pomagać studenci prawa
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
W sądzie i w urzędzie
Upoważnienie do konta bankowego na wypadek śmierci. Jak zrobić to zgodnie z prawem?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Prawo
Czy Szymon Hołownia studiował w Collegium Humanum? Eksperci tłumaczą
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska