Reklama

Polski zakaz klubowy trzeba koniecznie poprawić - uważa radca prawny Mateusz Dróżdż

Dr Mateusz Dróżdż, radca prawny, Uczelnia Łazarskiego w Warszawie

Publikacja: 19.06.2018 19:19

Mateusz Dróżdż

Mateusz Dróżdż

Foto: materiały prasowe

Rz: Zakaz klubowy, o który toczy się bój w Polsce, cieszy się uznaniem za granicą?

Mateusz Dróżdż: Tak, ale w ograniczonym zakresie. Nasz polski zakaz klubowy jest znacznie szerszy niż ten zagraniczny. Dotyczy bowiem szerszego katalogu imprez, na których może on obowiązywać. Nasz zezwala na stosowanie niemal w każdej kategorii imprez. Tak więc kibic meczu piłkarskiego może nie wejść na koncert zespołu muzycznego.

A czy on w ogóle jest potrzebny?

Są zwolennicy i przeciwnicy tej instytucji. Ja osobiście uważam, i mówię to jako praktyk, że dałoby się przetrwać bez wprowadzania zakazu klubowego. Wystarczyłoby, żeby kluby traktowały wstęp na mecz piłkarski jako umowę cywilnoprawną. Z pewnością jednak instytucja zakazu jest dużo łatwiejsza.

Polskie kluby często go stosują?

Reklama
Reklama

Raczej nie. Ponieważ od lat istniały wątpliwości, czy jest konstytucyjny, kluby stosowały go bardzo ostrożnie. Miały przecież na uwadze, że w przypadku uznania zakazu za niekonstytucyjny to kluby ze swoich pieniędzy będą płacić odszkodowania za jego zastosowanie.

Trybunał Konstytucyjny zasugerował we wtorek zmianę art. 14 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych...

Zgadzam się z tym kierunkiem. W zakresie, w jakim dotyczy innych imprez, jest niekonstytucyjny, bo de facto zastępuje zakaz uczestnictwa w imprezach masowych.

Polskie stadiony są bezpieczne?

Uważam, że tak. Wiele zrobiono pod tym względem. Sytuacje, o których bywa głośno, to jedynie wyjątki i oby ich było coraz mniej.

Zapewnienie bezpieczeństwa jest drogie, dużo kosztuje kluby?

Reklama
Reklama

Zorganizowanie imprezy na 10 tys. osób kosztuje ok. 60 tys zł. Klubów, które mają mniejsze budżety, nie stać na zapewnienie pełnego bezpieczeństwa .

A jak nasze wyglądają w zestawieniu ze stadionami angielskimi, włoskimi, hiszpańskimi?

Prezentują ten sam poziom bezpieczeństwa. Kary w Polsce, są wyższe niż np. w Anglii.

To dlaczego cały czas zdarzają się burdy na stadionach i w pobliżu?

Bo to problem socjologiczny, którego nie rozwiąże się stosowaniem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

—rozmawiała Agata Łukaszewicz

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama