Minister zdrowia chce wpisać obowiązek badań profilaktycznych z zakresu mammografii (na obecność raka piersi) i cytologii (na obecność raka szyjki macicy) do ustawy o zdrowiu publicznym. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, resort zdrowia jest zdeterminowany przeforsować przepisy, które sprawią, że badania mammograficzne i cytologiczne będą obligatoryjne.
W najbliższych dniach okaże się, czy uregulowania profilaktyki antyrakowej znajdą się w nowej ustawie czy w innych rozporządzeniach. Wczoraj w Ministerstwie Zdrowia trwały prace nad różnymi koncepcjami. Teraz specjaliści muszą przeanalizować, czy takimi przepisami można zobowiązać kobiety do badań. Ponadto resort zdrowia musi zdecydować, czy wszystkie panie będą musiały się kontrolować. Chciałby wprowadzić takie rozwiązania prawne, by objąć badaniami jak najwięcej kobiet.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że co roku odnotowuje się w naszym kraju około 3,5 tys. nowych zachorowań na raka szyjki macicy i blisko 2 tys. zgonów z tego powodu.
Kobiety nie są zainteresowane badaniami, mimo że jest do nich coraz łatwiejszy dostęp. NFZ prowadził program wysyłania imiennych zaproszeń do pań w wieku 25 – 59 lat, by skorzystały z darmowych badań. Odzew był bardzo niewielki – sięgał ok. 12 proc.
– Zdecydowanie opowiadam się za obowiązkowymi badaniami. Wszyscy na tym zyskają. Będzie mniej tragedii, koszty leczenia, zwolnień itd. zdecydowanie spadną, gdy choroba zostanie wykryta we wczesnym stadium – mówi prof. Marek Grabiec, konsultant wojewódzki ds. ginekologii onkologicznej w województwie kujawsko-pomorskim.