Reklama
Rozwiń
Reklama

Szpital płaci pacjentowi koszty dojazdu na odwołane badania

Pacjent może żądać zwrotu kosztów dojazdu na badania, których lecznica mu nie zrobiła.

Publikacja: 23.11.2012 08:18

To, czy pacjent ma szanse otrzymać zwrot kosztów dojazdu, zależy od tego, czy szpital poinformował g

To, czy pacjent ma szanse otrzymać zwrot kosztów dojazdu, zależy od tego, czy szpital poinformował go o przesunięciu terminu.

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

W jednej z wrocławskich placówek medycznych doszło do precedensowego zachowania dyrekcji wobec pacjenta. Centrum diagnostyczne Euromedica zwróciło mężczyźnie koszty dojazdu i noclegu związanego z badaniami, których w końcu personel medyczny nie wykonał. Po leczeniu raka prostaty przyjechał on z Katowic, by poddać się tomografii pozytonowej (pozwala wykrywać ogniska komórek nowotworowych). Niestety okazało się, że lekarze go nie zbadają, bo jest awaria sprzętu. Gdy chory przyjechał po raz drugi, znów miał pecha. Tym razem sprzęt nie dotarł z Austrii.

Nie jego wina

– Pacjent złożył do nas wniosek o zwrot kosztów, które poniósł nie ze swojej winy. Cóż, sprzęt się czasem psuje, ale zwróciliśmy mu ok. 500 zł – mówi Iwona Basińska, dyrektor regionalny wrocławskiej placówki. Zaznacza jednak, że to nie jest pierwszy przypadek, gdy szpital zwraca wydatki choremu. Często np. lekarze źle wypisują skierowania na badania i na miejscu trzeba wszystko przekładać.

Precedens

W Polsce takie dżentelmeńskie zachowania szpitali wobec pacjentów nie są jednak na porządku dziennym. Bo i przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie mówią o tym, by pacjentowi należało się pokrycie ze składki odprowadzanej do NFZ dojazdu i noclegu przed planowanymi badaniami. A oddziały wojewódzkie NFZ mają do tego różne podejście. Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy funduszu z Wrocławia, zaznacza, że koszty dojazdu na badania są poza gestią NFZ, który na ich zwrot pacjentowi nie ma wpływu.

Nieco inną praktykę przyjął oddział katowicki.

– Z art. 20 ustawy wynika, że placówka medyczna powinna w każdy możliwy sposób poinformować pacjenta czekającego w kolejce na badania, że ich przeprowadzenie nie będzie możliwe w wyznaczonym wcześniej terminie – zaznacza Jacek Kopocz, rzecznik prasowy śląskiego oddziału. Przyznaje także, że pacjenci skarżą się do funduszu, że lecznice nie chcą zwracać kosztów dojazdu, ale NFZ nie ma możliwości egzekwować tego od szpitala dla pacjenta. Dlatego chorzy powinni pozywać lecznice do sądu.

Reklama
Reklama

Jeśli poinformował

Radca prawny Katarzyna Przyborowska też przyznaje, że to, czy pacjent ma szanse otrzymać zwrot kosztów dojazdu, zależy od tego, czy szpital poinformował go o przesunięciu terminu.

– Jeśli chory stawił się na badanie, które jest niemożliwe, szpital powinien mu to stawiennictwo zrekompensować. Chory może dochodzić zwrotu kosztów, dowodząc, że placówka zaniedbała swoje obowiązki – podkreśla mecenas Przyborowska. Nielegalne jest natomiast pobieranie opłat za usługi finansowane ze składki zdrowotnej.

– Mamy skargi, że np. szpital okulistyczny pobrał pieniądze od pacjenta za badania przygotowujące go do operacji. Tu NFZ interweniuje – podkreśla Aleksandra Kwiecień z małopolskiego NFZ.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama