Reklama

Nie można karać kibiców za niewykonanie regulaminu

Podstawa prawna nałożenia represji o charakterze karnym, nie może wynikać z regulaminu wydanego przez prywatny podmiot – uważa dr Marcin Warchoł z Uniwersytetu Warszawskiego.

Publikacja: 13.05.2013 13:21

Kibic nie ma możliwości odwoływania się od postanowień regulaminu imprezy masowej.

Kibic nie ma możliwości odwoływania się od postanowień regulaminu imprezy masowej.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

W poniedziałek na łamach „Rzeczpospolitej" napisaliśmy o skardze Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz do Trybunału Konstytucyjnego, w którym kwestionuje zgodność z ustawą zasadniczą treści art. 54 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Wątpliwości co do legalności tego zapisu podzielają prawnicy specjalizujący się w tematyce tzw. prawa stadionowego.

Przypomnijmy, iż zgodnie z kwestionowanym przepisem „kto nie wykonuje polecenia porządkowego, wydanego na podstawie ustawy, regulaminu obiektu(terenu) lub regulaminu imprezy masowej przez służby  porządkowe lub służby informacyjne, podlega karze ograniczenia wolności albo  grzywny nie niższej niż 2.000zł." Jest to wykroczenie.

Dr Marcin Warchoł z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnia, iż ustawodawca zdecydował o tym, że państwo egzekwuje niewykonanie polecenia pracownika ochrony, wydanego w oparciu o regulamin imprezy masowej. Regulaminy te jednak znacznie różnią się pomiędzy sobą. I tak np. w Regulaminie PGE Arena Gdańsk zabrania się wnoszenia dużej ilości papieru lub rolek papieru (tak również w regulaminie Lecha Poznań). Podobnego zakazu nie ma jednak w wielu innych regulaminach, np. Jagiellonii Białystok, czy Zagłębia Lubin. Regulamin GKS Katowice zabrania ciągłego stania w sektorach z miejscami do siedzenia, którego to zakazu nie ma np. na stadionie Legii Warszawa. - Ten sam czyn zatem stanowi wykroczenie w Gdańsku, ale już nie w Białymstoku. Co jest zabronione w Katowicach, jest dozwolone w Warszawie. Stanowi to naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa – tłumaczy dr Warchoł.

Art.42 ust.1Konstytucji RP stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega ten  tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą  w czasie jego popełnienia. Odpowiedzialność za wykroczenia jest zaś odpowiedzialnością karną w szerokim znaczeniu. – W związku z powyższym, podstawa prawna nałożenia represji o charakterze karnym, nie może wynikać z regulaminu wydanego przez prywatny podmiot – wskazuje prawnik. Zgodnie z art.87 ust. l Konstytucji źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy  międzynarodowe oraz rozporządzenia. Nie ma tu mowy o regulaminach wydawanych przez podmioty prywatne. - Nie można zaakceptować sytuacji, w której prywatny właściciel stacji benzynowej wprowadziłby w regulaminie przepis zabraniający tankowania samochodów Audi, a Państwo egzekwowałoby naruszenie tego zakazu i wymierzałoby jeszcze za to karę – tłumaczy obrazowo dr Marcin Warchoł.

Reklama
Reklama

Prawnik podkreśla, iż kibic nie ma możliwości odwoływania się od postanowień takiego regulaminu. Zdany jest jedynie na dobrą wolę właściciela klubu. – Gdyby ten wpisał do regulaminu zakaz wnoszenia np. kapelusza, a jego posiadacz odmówiłby wykonania polecenia ochrony ściągnięcia go, to podlegałby karze ograniczenia wolności albo  grzywny nie niższej niż 2.000zł – zauważa prawnik.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama