Reklama

NFZ daje przywilej niektórym chorym

Dzieci i seniorzy, kosztem osób pracujących, będą mieć szerszy dostęp do bezpłatnych usług medycznych.

Publikacja: 16.05.2013 08:53

NFZ daje przywilej niektórym chorym

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski

Narodowy Fundusz Zdrowia zgłosił już do Ministerstwa Zdrowia propozycje zmian w koszyku świadczeń gwarantowanych. Fundusz chce m.in., aby dzieci i seniorzy, kosztem pozostałych osób, mieli dostęp do szerszego zakresu świadczeń refundowanych.

(Nie)równy dostęp do dentysty

Uczniowie oraz emeryci mają mieć łatwiejszy dostęp m.in.: do bezpłatnych usług stomatologicznych.

– Nie stać nas na zagwarantowanie wszystkim wysokiej jakości świadczenia. Dlatego reszta osób pozostanie poza koszykiem – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Agnieszka Pachciarz, prezes NFZ.

Propozycje NFZ budzą wątpliwości konstytucjonalistów. Ten planuje bowiem zabrać refundowane usługi jednej grupie pacjentów kosztem drugiej. A dokładnie osobom pracującym, głównemu płatnikowi składki zdrowotnej.

– Taki zamiar może być niezgodny z art. 68 konstytucji – uważa Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Zgodnie z nim wszyscy mają mieć równy dostęp do świadczeń finansowanych z pieniędzy publicznych. Władza musi kierować się tą zasadą, nawet jeśli ten sam artykuł zobowiązuje ją, aby szczególną opieką otoczyć dzieci, starszych, niepełnosprawnych i kobiety w ciąży – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

Wątpliwości, że zmiany są konieczne, nie ma Ministerstwo Zdrowia. Tłumaczy, że trzeba wyciągnąć część usług z koszyka z powodu kryzysu finansowego. Funduszu nie stać na zagwarantowanie wszystkim pacjentom równego dostępu do świadczeń.

Resort szacował, że w 2013 r. do NFZ wpłynie ok. 67 mld zł ze składki zdrowotnej.

– Już przewidujemy, że będzie o 900 mln zł mniej – mówi Wiesława Kłos, wiceprezes NFZ ds. ekonomiczno-finansowych.

NFZ podzieli świadczenia gwarantowane wg. kryterium wieku. Kto na tym straci?

Skończmy z fikcją

Pomysłu NFZ broni Adam Koziarkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia.

Reklama
Reklama

– Teraz NFZ powinien  refundować wizytę u dentysty wszystkim pacjentom. Ale to fikcja. Jeśli jesteśmy biedni, to rzeczywiście zagwarantujmy np. stomatologię w całości grupom priorytetowym, czyli dzieciom i starszym. Dorośli, tak jak obecnie, mogą się leczyć prywatnie – tłumaczy Koziarkiewicz. Zaznacza, że w zamian za uprzywilejowanie seniorów trzeba zrezygnować z refundacji sanatoriów, bo to są dobre wczasy. NFZ rocznie wydaje na nie 1,5 mld zł, a na stomatologię 1 mld 200 tys. zł.

Dla seniorów NFZ proponuje jeszcze jedną zmianę. Chce  zróżnicować  refundowaną opiekę długoterminową w zależności od stanu zdrowia pacjenta. Obłożnie chorzy, wentylowani mechanicznie w domu, dostaną bezpłatną pomoc medyczną lekarza i pielęgniarki w większym zakresie. Na mniej usług będą mogły liczyć osoby, które tylko od czasu do czasu potrzebują pomocy od służby zdrowia, np. gdy mają czasowe problemy w oddychaniu.

Urzędnicy mają niewiele czasu. Ważność kilkunastu tzw. rozporządzeń koszykowych, zgodnie z ustawą refundacyjną, wygasa z końcem 2013 r. A propozycje NFZ ministerstwo musi jeszcze skierować do Agencji Oceny Technologii Medycznych.

– Bez jej rekomendacji nie można wprowadzać żadnych zmian w tzw. rozporządzeniach koszykowych – zauważa Paulina Kieszkowska-Knapik, adwokat z kancelarii Baker & Mckenzie.

Nowe przepisy powinny być zatem gotowe już po wakacjach. Jesienią będą bowiem podstawą podpisywania przez NFZ kontraktów z lecznicami na 2014 r.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora, k.nowosielska@rp.pl

Reklama
Reklama

Opinia:

Maciej Drecz, ekspert ds. zdrowia Uczelni Łazarskiego

Na stomatologię dziecięcą nie wystarczy przeznaczyć więcej pieniędzy. Trzeba ją odtworzyć od podstaw, bo zanika. Pełna prywatyzacja stomatologii i wycofanie gabinetów dentystycznych ze szkół doprowadziło w Polsce do zapaści cywilizacyjnej w leczeniu dzieci. Jej skala jest rzadko spotykana w krajach rozwiniętych. Kilkadziesiąt procent uczniów opuszczających gimnazja ma zaawansowaną próchnicę. Zbudowanie nowego systemu nie jest jednak zadaniem NFZ, który nie ma prawa kreować polityki zdrowotnej państwa. To kompetencja rządu i kompletnie zdezorientowanego ministra zdrowia. NFZ po raz kolejny zawłaszcza sobie decydującą rolę w państwie. Tymczasem jego zła kondycja finansowa i ciągły plan oszczędności może przynieść jeszcze gorsze skutki zdrowotne niż zmiany na liście leków refundowanych.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama