Rekomendacje dla polskiego rządu ujawniła rozgłośnia RMF FM po po pierwszym posiedzeniu zespołu do spraw zakupu szczepionki na COVID-19, któremu przewodniczy wiceminister zdrowia do spraw polityki lekowej Maciej Miłkowski. Zespół ma m.in. dokonać ewaluacji potencjalnych potrzeb i możliwości w zakresie zakupu szczepionki albo szczepionek, zwłaszcza „pod kątem docelowej populacji do zaszczepienia, z uwzględnieniem jej liczebności i gradacji priorytetów w zakresie szczepienia poszczególnych grup społecznych”.
Szczepienia miałaby rozpocząć się już w styczniu 2021 r. Według wiceministra Miłkowskiego, realny jest bowiem termin, że w grudniu pojawią się pierwsze z 300 milionów dawek zakontraktowanych dla krajów Unii Europejskiej z firmą Astra Zeneca. Poszczególne dawki mają być rozdzielone w zależności od liczby mieszkańców w danym kraju.
Czytaj też: Masowe szczepienia na koronawirusa będą trudne bez informatyzacji
Aktualne rekomendacje zespołu są takie, że ma nie być powszechnych, obowiązkowych szczepień. Szczepionka byłaby zalecana osobom z grup największego ryzyka, czyli seniorom po ukończeniu 65 lat, pacjentom z chorobami współistniejącymi (np. astma) oraz pracownikom służby zdrowia. Dla osób z tych grup szczepionka na COVID-19 byłaby w pełni refundowana.
- Ważymy ryzyko. Jeżeli ktoś jest młody, widzimy na dziś, że przypadków zgonów było niezmiernie mało. Musielibyśmy zaszczepić dużą liczbę osób, na przykład w wieku 18-40 lat, żeby uniknąć jednego zgonu - powiedział w RMF FM wiceminister Maciej Miłkowski.