Do interwencji ws. "obrony wolności słowa i wolności prasy łamanej przez właścicieli internetowej stacji radiowej »Nowy Świat«" wezwał RPO wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego zdaniem, Piotr Jedliński został zmuszony do rezygnacji po tym, jak określił aresztowaną niebinarną Margot jako mężczyznę Michała Sz. W opublikowanym na FB oświadczeniu Piotr Jedliński poinformował, że zasugerowano mu rezygnację "dla wizerunku RNŚ, dla ucięcia wątpliwości patronów i dla zamknięcia ust nieżyczliwym krytykom".
W odpowiedzi dla wiceministra Marcina Romanowskiego RPO podkreślił znaczenie konstytucyjnej zasady wolności prasy. - Dlatego szczególnie istotne jest zapewnienie dziennikarzom niezależności i nieskrępowanej możliwości wyrażania poglądów, w tym także formułowania wypowiedzi dosadnych i kontrowersyjnych, przy zagwarantowaniu mechanizmów odpowiedzialności za słowo i poszanowania dóbr innych osób - pisze RPO.
Jednak informuje, że nie może interweniować w związku z rezygnacją prezesa RNŚ, gdyż nie pozwala na to zakres kompetencji Rzecznika. Zgodnie z przepisami RPO może podjąć działania jedynie wobec podmiotów wykonujących władzę publiczną, realizujących zadania i funkcje publiczne.
- Dlatego też RPO podejmował liczne interwencje dotyczące mediów publicznych (np. w sprawie anulowania głosowania Listy Przebojów „Trójki", czy sprawę zwolnienia red. Wojciecha Majcherka z TVP Kultura). Radio Nowy Świat jest jednak podmiotem prywatnym, niefinansowanym ze środków publicznych ani niewykonującym zadań publicznych. Interwencja Rzecznika stanowiłaby ingerencję wykraczającą poza jego mandat konstytucyjny - zaznacza RPO.
Dodaje, że rozważał możliwość zwrócenia się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tej sprawie, lecz ustawa o radiofonii i telewizji nie przyznaje KRRiT kompetencji dotyczących obsady personalnej zarządów prywatnych rozgłośni.