Reklama

PE: wraca sprawa zakazu wizowego ws. Magnickiego

Na początku kwietnia Parlament Europejski ma głosować nad projektem nowej rekomendacji dla Rady UE w sprawie wprowadzenia ograniczeń wizowych dla 32 rosyjskich urzędników uwikłanych w sprawę Magnickiego - donosi Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Publikacja: 19.03.2014 11:21

Siergiej Magnicki, rosyjski prawnik walczący z korupcją, zmarł w rosyjskim areszcie 19 listopada 2009 r. Przed aresztowaniem pracował dla międzynarodowego funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital. Fundusz był w konflikcie z rosyjskimi władzami - bronił m.in. praw mniejszościowych udziałowców w takich rosyjskich potentatach jak Gazprom.

Magnickiego aresztowano i postawiono zarzut nadużyć finansowych. Zmarł  na co wskazuje wiele okoliczności  po pobiciu przez funkcjonariuszy straży więziennej i nieudzieleniu pomocy lekarskiej. Jako przyczynę śmierci 37-letniego prawnika podano „niewydolność układu krążenia".

Liczne matactwa w śledztwie i niewyjaśnienie okoliczności śmierci Magnickiego spowodowało, że Stany Zjednoczone nałożyły w 2012 r. sankcje wizowe na 18 rosyjskich urzędników i funkcjonariuszy uwikłanych w sprawę prawnika. Rosyjskie władze odpowiedziały na to zakazem adopcji rosyjskich sierot w USA. Ale Moskwa postanowiła też kontynuować postępowanie karne w przeciwko Magnickiemu.

W kontynuowaniu postępowania karnego przeszkadzał jednak przepis rosyjskiego kodeksu karnego, który mówił, że postępowanie ulega umorzeniu w razie śmierci podejrzanego lub oskarżonego. W Rosji nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Tamtejszy Sąd Konstytucyjny uznał przepis k.p.k. za niezgodny z rosyjską ustawą zasadniczą. Orzekł, że postępowanie karne przeciwko podejrzanemu lub oskarżonemu, który zmarł po jego wszczęciu, można umorzyć tylko wtedy, gdy zgodzi się na to jego rodzina. Matka Magnickiego – Natalia złożyła stosowny wniosek, ale został on oddalony z argumentacją, że kobieta ... nie ma „odpowiedniego statusu procesowego". Czyli matka nie jest członkiem rodziny.

Magnicki, sądzony pośmiertnie, został uznany za winnego w wyroku wydanym 11 lipca 2013 r. przez sąd w Twerze. Jego partnera biznesowego, Brytyjczyka Williama Browdera skazano zaocznie na dziewięć lat więzienia.

Reklama
Reklama

Prawnicy Magnickiego odmówili udziału w procesie. Wyznaczono więc prawników z urzędu, którzy jednak od wyroku nie wnieśli apelacji.

Parlament Europejski przyjął 23 października 2012 r. rekomendację dla Rady Unii Europejskiej w sprawie wprowadzenia ograniczeń wizowych dla rosyjskich urzędników uwikłanych w sprawę Magnickiego. Niestety Rada Unii Europejskiej, jako Rada ds. Zagranicznych, nie odpowiedziała w żaden sposób na rekomendację.

Wczoraj, 18 marca 2013 r., Komitet Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego zdecydował o skierowaniu na plenum Parlamentu Europejskiego projektu nowej rekomendacji dla Rady Unii Europejskiej. W dokumencie wymienia się 32 osoby, które powinny zostać objęte zakazami wizowymi. Projekt ma być głosowany przez Parlament Europejski na początku kwietnia.

- Mam nadzieję, że po akceptacji projektu przez Parlament Europejski Rada Unii Europejskiej tym razem zdecyduje się na działanie i będzie ono szybkie. - Nie dlatego, że wydarzenia na i wokół Ukrainy stworzyły odpowiedzi klimat dla wspólnej europejskiej reakcji. Jest ona konieczna z powodów zasadniczych  gwałcenia podstawowych praw człowieka i zasad państwa prawa Europa nie może tolerować - tak działania organów unijnych podsumował ekspert prawny Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka prof. INP PAN dr hab. Ireneusz C. Kamiński.

Siergiej Magnicki, rosyjski prawnik walczący z korupcją, zmarł w rosyjskim areszcie 19 listopada 2009 r. Przed aresztowaniem pracował dla międzynarodowego funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital. Fundusz był w konflikcie z rosyjskimi władzami - bronił m.in. praw mniejszościowych udziałowców w takich rosyjskich potentatach jak Gazprom.

Magnickiego aresztowano i postawiono zarzut nadużyć finansowych. Zmarł  na co wskazuje wiele okoliczności  po pobiciu przez funkcjonariuszy straży więziennej i nieudzieleniu pomocy lekarskiej. Jako przyczynę śmierci 37-letniego prawnika podano „niewydolność układu krążenia".

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama