Reklama

Trybunał o wprowadzaniu do obrotu leków bez recepty

Lek wydawany bez recepty w jednym państwie członkowskim, może być sprzedawany w innym tylko wówczas, gdy także to drugie państwo dopuściło go do obrotu - potwierdził unijny Trybunał Sprawiedliwości.

Aktualizacja: 08.07.2021 13:12 Publikacja: 08.07.2021 12:20

Trybunał o wprowadzaniu do obrotu leków bez recepty

Foto: Adobe Stock

W przypadku braku pozwolenia o dopuszczeniu do obrotu,  produkt leczniczy można dostarczyć do drugiego państwa tylko, jeżeli w świetle prawa Unii jego stosowanie służy zaspokojeniu szczególnych potrzeb o charakterze medycznym - orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-178/20 Pharma Expressz.

Bez zezwoleń wydawać nie można

W marcu 2019 r. władze węgierskie nakazały  spółce Pharma Expressz zakończyć dystrybucję na Węgrzech produktów leczniczych, które nie były dopuszczone do obrotu przez władze węgierskie. Były natomiast  dopuszczone przez inne państwo członkowskie jako produkt leczniczy wydawany bez recepty. Zgodnie z prawem węgierskim produkty lecznicze, które nie władz tego kraju lub Komisji Europejskiej, mogą być sprzedawane tylko w jednym przypadku -  gdy lekarz zgłosi władzom węgierskim zastosowanie danego leku do celów medycznych i otrzyma od nich oświadczenie w tej sprawie.

Pharma Expressz zaskarżyła tę decyzję. Sąd węgierski rozstrzygający spór, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o wyjaśnienie, czy wymaganie spełnienia tych formalności przy dystrybucji produktów leczniczych nie jest sprzeczne z prawem UE.

W wyroku z 8 lipca 2021 r. Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że zgodnie z dyrektywą lekową (dyrektywa 2001/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 6 listopada 2001 r.), żaden produkt leczniczy nie może zostać wprowadzony do obrotu w państwie członkowskim bez stosownego pozwolenia jego organu lub też bez zastosowania specjalnej scentralizowanej procedury ustanowionej przez Komisję Europejską. Nie ma znaczenia, czy produkt leczniczy może być sprzedawany w innym państwie członkowskim bez recepty.

Trybunał podkreślił, że w tym konkretnym przypadku nie ma  zastosowania  procedura wzajemnego uznawania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, przewidziana w dyrektywie lekowej. Jest ona wszczynana na wniosek posiadacza pozwolenia na dopuszczenie do obrotu w jednym z państw członkowskich. Wniosek ten zmierza do uznania zagranicznego pozwolenia w innych państwach członkowskich.

Reklama
Reklama

W rezultacie TSUE stwierdził, że lek wydawany legalnie bez recepty w jednym z państw członkowskich nie może być uznany za produkt leczniczy niewymagający recepty w innym państwie członkowskim, jeśli państwo to nie zezwoliło na wprowadzenie go do obrotu.

Lekarz może ominąć procedury

Trybunał zauważył jednak, że węgierskie przepisy dopuszczają - zgodnie z dyrektywą lekową -  wyjątek, który umożliwia wprowadzanie produktów leczniczych do obrotu w państwie członkowskim w przypadkach szczególnej potrzeby medycznej, nawet jeśli nie ma na to pozwolenia żadnego z tych państw ani Komisji. Chodzi o wspomniane zgłoszenie przez lekarza.

- Ponieważ ustanawiając takie formalności Węgry dokonały prawidłowej transpozycji tego odstępstwa, nie można ich uznać za ograniczenia ilościowe w przywozie naruszające  zasadę swobodnego przepływu towarów - uznał TSUE.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama