Sąd Najwyższy o przymusie leczenia psychiatrycznego

Wątpliwości prawne nie mogą blokować przyjęcia niebezpiecznego pacjenta do szpitala bez jego zgody.

Aktualizacja: 14.11.2016 17:42 Publikacja: 14.11.2016 16:32

Sąd Najwyższy o przymusie leczenia psychiatrycznego

Foto: ROL

Sąd rozpoznający sprawę przyjęcia osoby do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody nie jest związany podstawą prawną przyjęcia wskazaną w zawiadomieniu kierownika szpitala. To sedno wtorkowej uchwały Sądu Najwyższego.

Niejasna diagnoza

Ordynator Oddziału Psychiatrii Szpitala im. Ludwika Rydygiera w Krakowie zawiadomił miejscowy Sąd Rejonowy, że przyjął kobietę bez jej zgody na podstawie art. 23 ust. 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Zgodnie z nim osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody, ale tylko gdy jej zachowanie wskazuje, że z powodu tej choroby zagraża ona bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych. Rzecz w tym, że choć pijana kobieta zachowywała się agresywnie wobec rodziny, która wezwała karetkę, nie była chora psychicznie.

SR uznał jednak, że mogła zostać przyjęta na podstawie art. 24. Stanowi on, że do szpitala w celu wyjaśnienia wątpliwości co do stanu zdrowia może być przyjęta osoba, której dotychczasowe zachowanie wskazuje, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest chora psychicznie. Wówczas pobyt w szpitalu nie może trwać jednak dłużej niż dziesięć dni. W tej sprawie kobieta w szpitalu była dłużej.

Kobieta odwołała się do krakowskiego Sądu Okręgowego. A ten powziął wątpliwości, czy sąd ma prawo badać zasadność przyjęcia na innej podstawie niż wskazanej przez szpital.

Zdrowie ważniejsze niż paragrafy

Pełnomocnik kobiety adwokat Aleksandra Penkowska argumentowała przed Sądem Najwyższym, że chodzi tu o fundamentalne kwestie, ingerencję w wolność człowieka, jej rygory muszą więc być wykładane ściśle. Sąd nie może dowolnie wybierać procedury przyjęcia, a legalizując nieprawidłowe przyjęcie, legalizuje inne czynności, np. leczenie.

Sprawa jest też ważna, bo w tle jest kwestia ewentualnego zadośćuczynienia, gdyby się okazało, że umieszczenie kobiety w szpitalu było bezpodstawne. SN nie podzielił zastrzeżeń adwokatki.

– Trudno wymagać, by kierownik placówki medycznej był w stanie zakwalifikować daną sytuację prawniczo, od tego jest właśnie sąd – wskazała Iwona Koper, sędzia SN. – Musimy zachować proporcje między wolnością a prawem do leczenia, a w tym celu dana osoba jest przyjmowana do szpitala. Wątpliwości prawne nie mogą stać temu na przeszkodzie, nie może być tak, by kierownicy placówek psychiatrycznych z obawy o naruszenie prawa nie przyjmowali osób kwalifikujących się na leczenie.

W konsekwencji SN podjął uchwałę, że sąd rozpoznający sprawę przyjęcia osoby do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody nie jest związany podstawą prawną przyjęcia wskazaną w zawiadomieniu kierownika szpitala.

sygnatura akt: III CZP 66/16

 

 

Opinia dla „Rz”

 
Jolanta Budzowska, radca prawny reprezentująca poszkodowanych pacjentów,
członek Komisji Praw Człowieka KIRP 

To dobra uchwała. Taka jak w analizowanym przypadku ingerencja
w podstawowe prawo, jakim jest wolność człowieka, może być uznana za dopuszczalną tylko wyjątkowo: gdy zostały zastosowane środki adekwatne. Tu spełnione było wymagane kryterium konieczności i proporcjonalności. Nadmierny formalizm w stosowaniu przepisów mających chronić prawa pacjenta i podstawowe wolności mógłby w efekcie obrócić się przeciwko pacjentowi, prowadząc na przykład do śmierci samobójczej.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku