Minister zdrowia będzie zatwierdzał projekt wyceny świadczeń przygotowany przez prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT) dla nowego leku czy technologii medycznej. Umożliwi to nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, nazywana ustawą o ratunkowym dostępie do technologii lekowych.
Sprawdzanie rekomendacji
Zdaniem ekspertów zmiany w art. 31e–31h ustawy ostatecznie uzależnią taryfy prezesa AOTMiT od ministra zdrowia. Teraz przed publikacją pokaże ją ministrowi, a jeśli ten jej nie zaaprobuje – posłusznie ją zmieni. Choć w uzasadnieniu projektu napisano, że minister będzie mógł dokonać zmiany taryf w projektach prezesa agencji „w szczególnych przypadkach", eksperci obawiają się, że stanie się to regułą. Zdaniem mecenas Pauliny Kieszkowskiej-Knapik, adwokat i specjalistki prawa medycznego, zmiana jest bulwersująca z definicji.
Były prezes NFZ Marcin Pakulski uważa, że taki zapis oznacza dalszą centralizację taryfikacji. – Jeśli minister uzna, że terapia jest skuteczna, ale go na nią nie stać, zmieni rekomendację na negatywną – tłumaczy. Jego zdaniem zapis jest konsekwencją projektowanych zmian w ustawie refundacyjnej – wprowadzenia do niej refundacji wyrobów medycznych i zasady częściowej odpłatności dla pacjentów. – Limity miała ustalać AOTMiT, więc resort chciał ją sobie podporządkować – uważa Pakulski. – Takie rozwiązanie zwiększa także odpowiedzialność ministra. Jeśli obniży jakieś taryfy i ktoś mu udowodni, że z tego powodu umarło kilkadziesiąt osób, będzie za to osobiście odpowiedzialny – zauważa.
Przypomina, że niezależność agencji wystawiana była na próbę już przez rząd ubiegłej kadencji.
etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w komisji