W kwietniu 2018 r. Centralna Komisja do spraw Stopni i Tytułów złożyła wniosek do prezydenta o nadanie tytułu naukowego profesora nauk humanistycznych. Po roku mężczyzna wniósł o wyjaśnienie, na mocy jakich przepisów jego nominację wstrzymano. W lipcu 2019 r. wezwał prezydenta RP do usunięcia naruszenia prawa wywołanego niezałatwieniem w terminie sprawy. Poinformowano go, że wniosek jest procedowany, a przepisy nie określają terminu, w którym prezydent musi wydać postanowienie w sprawie nadania tytułu naukowego profesora. Nie ma też obowiązku informować o etapach postępowania.
We wrześniu 2019 r. mężczyzna wniósł ponaglenie, ale bezskutecznie. Złożył więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na przewlekłe prowadzenie postępowania, domagając się zobowiązania prezydenta RP do podjęcia postanowienia załatwiającego sprawę w terminie 14 dni. Uzasadnił, że sprawa trwa już 18 miesięcy, a jego nie poinformowano, na jakim jest etapie i na jakiej podstawie wstrzymano nominację.
Czytaj też:
Prezydent zwleka z nadaniem tytułu profesora
Prezydent tłumaczył, że skarga na przewlekłość postępowania jest tu niedopuszczalna. Prezydent RP nie pełni roli organu administracji publicznej, lecz jest organem władzy działającym w swoistych formach wynikających bezpośrednio z Konstytucji RP. WSA przyznał rację prezydentowi i odrzucił skargę. Mężczyzna złożył więc skargę kasacyjną. NSA uchylił postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Prezydent, podejmując postanowienie w sprawie nadania tytułu profesora, powinien zostać bowiem zakwalifikowany jako organ administracji w rozumieniu funkcjonalnym.