Dalekie 25. miejsce w tegorocznym Indeksie Zrównoważonego Rozwoju Systemów Ochrony Zdrowia za rok 2018 r. (Future Proofing Healthcare. The sustainability index) dało Polsce 41 punktów na 100, podczas gdy średnia unijna wynosi 54 punkty. Indeks, obrazujący aktualną kondycję systemów opieki zdrowotnej, stworzono w oparciu o 83 wskaźniki dotyczące opieki zdrowotnej w 28 krajach, na podstawie których obliczono pięć parametrów oceny. Na te parametry, które łącznie dają jeden wynik ogólny, odzwierciedlający elastyczność polskiego systemu, składa się dostęp do opieki medycznej, kondycja zdrowotna społeczeństwa, innowacyjność, jakość oraz żywotność.
Czytaj także: IOWISZ - system prześwietli inwestycje w służbie zdrowia
Jak wynika z Indeksu, wyraźnym liderem Unii Europejskiej jest Dania, i to pomimo że Duńczycy wcale nie wydają najwięcej na ochronę zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca. W ogólnym rankingu pierwsze miejsce zajęła jednak Szwecja, która może się pochwalić najbardziej zrównoważonym systemem opieki zdrowotnej w całej Unii. Najbardziej zadowoleni ze swojego systemu okazali się Irlandczycy, którzy zdobyli najwięcej punktów ze wszystkich państw członkowskich w obszarze samooceny zdrowia.
Ze wszystkich parametrów europejskich najniższą średnią osiągnęła innowacyjność systemów. W rankingu w zakresie innowacyjności wyraźnie prowadzi sześć krajów: Dania, Niemcy, Holandia, Szwecja, Austria oraz Wielka Brytania. W tej kategorii Polska wypadła bardzo blado, co wynika z niskiej innowacyjności polskiej gospodarki mierzonej liczbą patentów dla produktów i wyrobów medycznych oraz wydatków rządowych na badania i rozwój w zakresie medycyny.
Cypr, Estonia, Finlandia, Luksemburg i Słowenia odnotowują najniższe wskaźniki umieralności noworodków w całej Unii Europejskiej. Niestety, Cypr i Finlandia zajmują jednocześnie pierwsze miejsce w rankingu w kategorii liczby lat utraconych z powodu zanieczyszczenia.