Już od 1 marca szykują się zmiany dla wszystkich pacjentów, którzy potrzebują pomocy lekarza w nagłych przypadkach. Każdy, kto zachoruje w nocy lub w święto, będzie miał prawo pojechać do placówki medycznej, do której jest mu najbliżej. Wybór nie będzie już zależał od jego miejsca zamieszkania i deklaracji, w której wskazał lekarza rodzinnego.
Znika rejonizacja, w związku z tym pacjent w nocy w dni wolne od pracy i święta nie będzie już przypisany do konkretnego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Takie rozwiązania wprowadza znowelizowana w grudniu 2010 r. ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
[srodtytul]Już nie u rodzinnego[/srodtytul]
– Do tej pory mogliśmy w kryzysowych sytuacjach pojechać tylko do placówki medycznej, w której przyjmował na co dzień nasz lekarz rodzinny. To on zapewniał nam opiekę w godzinach od 18 do 8 rano następnego dnia i w dni wolne od pracy. Jeśli nie miał takiej możliwości, podpisywał umowę na podwykonawstwo z innym punktem i tam kierował swoich pacjentów – wyjaśnia zmiany Joanna Pulchna, rzecznik małopolskiego oddziału NFZ. Dodaje, że w takich sytuacjach [b]pacjenci musieli korzystać z pomocy tylko w konkretnych placówkach. Nie mogli sobie wybrać punktu, do którego mają szansę najszybciej dotrzeć. [/b]