Posłowie z Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt chcą też zakazać myśliwym strzelania do wałęsających się psów i kotów w obwodach łowieckich.
Dzierżawcy lub zarządcy obwodów łowieckich mogliby jedynie odłowić wałęsające się zwierzę i dostarczyć właścicielowi (poniesie koszty tej operacji). Jeśli go nie ustalą, będą mieli obowiązek odstawić psa do schroniska. Na myśliwych, którzy na łowiskach spotkają porzuconego lub uwiązanego psa czy kota, nakłada się obowiązek poinformowania o tym schroniska dla zwierząt, straży gminnej lub policji.
[srodtytul]Więcej obowiązków [/srodtytul]
[b]Posłowie chcą też zwiększyć obowiązki gmin. Będą musiały corocznie do 31 marca uchwalić specjalny programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania bezdomności zwierząt.[/b]
Będą musiały określić w nim m.in., w jaki sposób chcą zapewnić miejsca w schronisku i unormować problemy związane z odławianiem wałęsających się zwierząt. Zapewnią obowiązkową sterylizację i kastrację zwierząt w schroniskach, a także usypianie ślepych miotów. W obecnych przepisach jest co prawda mowa o uchwalaniu takich planów, ale jedynie fakultatywnie. Z danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wynika, że robi to jedynie 30 proc. samorządów.