Od 1 stycznia 2012 r. obowiązuje ustawa o refundacji leków (DzU z 2011 r. nr 122, poz. 969), która wprowadziła nowe zasady wykupywania medykamentów refundowanych w aptekach. Refundacji zaczęły podlegać tylko farmaceutyki wymienione w obwieszczeniu, które publikuje minister zdrowia. Na dopłaty nadal mogą więc liczyć osoby cierpiące na choroby przewlekłe, np. padaczkę, cukrzycę czy nowotwory.
Przy każdym leku wymienionym w obwieszczeniu minister zdrowia wskazuje, ile maksymalnie NFZ może dopłacić do ceny farmaceutyku. Jest to limit finansowania. Z obwieszczenia wynika więc, że po pierwsze – pacjent może dostać w aptece lek bezpłatnie – do limitu finansowania. Jest to jednak pozorna bezpłatność bo tego trzeba doliczyć tę część ceny detalicznej, która jest wyższa niż limit. Po drugie – chory otrzyma farmaceutyk ewentualnie za odpłatnością ryczałtową. Po trzecie – chory ma prawo również otrzymać lek za odpłatnością 30 proc. lub 50 proc. liczonych z limitu finansowania.
I tak, jeżeli cena leku jest wyższa niż limit finansowania, pacjent zapłaci w aptece kwotę równą różnicy między ceną detaliczną leku a limitem finansowania powiększoną o ryczałt.
Przykład: Lek Convulex 150 mg stosowany w padaczce wydawany za opłatą ryczałtową:
Pacjenci muszą być jednak przygotowani na to, że nie będą przez cały rok zostawiać w aptece tej samej kwoty za ten sam lek.