Rzecznik Praw Obywatelskich apeluje do Ministra Zdrowia, Bartosza Arłukowicza o rozwiązanie problemów pacjentów, którzy nie mogą dostać zgody od NFZ na refundowane leczenie za granicą.
Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przewiduje bowiem, że pacjent bez żadnych wyjątków, może dostać zwrot kosztów np. zagranicznej operacji pod warunkiem, że wcześniej na jego wyjazd zgodził się Fundusz.
Stanisław Trociuk, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich zwraca jednak uwagę, że polskie przepisy są rozbieżne z unijnymi. Według tych ostatnich i orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości fakt, że pacjent nie dostał wcześniej zgody na leczenie od instytucji ubezpieczeniowej nie może wyłączać możliwości refundacji tego zabiegu czy operacji. Takie wnioski płyną z sentencji orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 5 października 2010 r (C-173/09).
Trociuk zauważa więc, że restrykcyjne polskie przepisy w porównaniu z unijnymi, w rzeczywistości uniemożliwiają polskim pacjentom dostęp do zagranicznego leczenia. Czyli o sfinansowanie kuracji w świetle polskich przepisów jest niezwykle trudno chociaż przepisy unijne są dla chorych znacznie korzystniejsze. „ A leczenie to jest często potrzebne gdy życie lub zdrowie pacjenta jest zagrożone i pomóc mu może leczenie za granicą. Bo tam może szybciej skorzystać ze świadczenia, na które w Polsce trzeba długo czekać lub jest zupełnie niedostępne.
Niewielu jest Polaków, którzy mogą sobie co roku pozwolić na wyjazdy na leczenie zagraniczne współfinansowane przez NFZ. W 2012 r. Fundusz wydał tylko 169 zgód pacjentom na wyjazd na zagraniczne leczenie. To mniej niż w 2011 roku, kiedy to NFZ pozwolił na wyjazd 228 osobom. 167 zgód na wyjazd na terapię za granicą wydał Narodowy Fundusz Zdrowia w 2010.