Reklama
Rozwiń
Reklama

Neumann: Uczelnia medyczna będzie mogła mieć jeden szpital.

Uczelnia medyczna będzie mogła mieć tylko jeden szpital.

Publikacja: 12.06.2013 09:20

Neumann: Resort zdrowia zamierza dodać do projektu nowy rozdział przepisów poświęcony wyłącznie szpi

Neumann: Resort zdrowia zamierza dodać do projektu nowy rozdział przepisów poświęcony wyłącznie szpitalom specjalistycznym.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiedział wczoraj, że w nowelizacji ustawy o działalności leczniczej znajdą się oddzielne  regulacje prawne dla szpitali klinicznych oraz medycznych instytutów  naukowych. Projekt nowelizacji ustawy ma wkrótce trafić do konsultacji społecznych – przekazał podczas konferencji na Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

Resort zdrowia zamierza  dodać do projektu nowy rozdział przepisów poświęcony wyłącznie szpitalom specjalistycznym. Z zapowiedzi ministra Neumanna wynika, że uczelnia medyczna będzie mogła prowadzić tylko jeden szpital.

– Teraz ma ich często kilka i niepotrzebnie ze sobą konkurują – podkreślił wiceminister.

Zaznaczył także, że szpitale kliniczne niezależnie od formy prawnej, w której działają, będą publiczne. Czyli nawet jeśli uczelnia przekształci ZOZ w spółkę prawa handlowego, nie sprzeda prywatnym firmom więcej niż 49 proc. udziałów.

Wczorajsza konferencja była poświęcona m.in. ustawie o działalności leczniczej. Jej przepisy funkcjonują już prawie dwa lata, a eksperci w specjalnym raporcie  podsumowali ich efekty.

Reklama
Reklama

– Zaletą tej ustawy jest, że uporządkowała w końcu formy prowadzenia działalności leczniczej. Dużą wadą przepisów jest natomiast to, że nie określiły one, jak ma poruszać się pacjent w systemie, jak sprawowana jest nad nim opieka – mówił Marcin Matczak, radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Przypomnijmy, że głównym celem ustawy o działalności leczniczej było umożliwienie menedżerom elastycznego zarządzania szpitalami  oraz podniesienie konkurencyjności między lecznicami. Eksperci uznali, że nie wszystkie cele udało się osiągnąć.

– Nadal problemem jest  konkurencja między szpitalami, które walczą o kontrakt w Narodowym Funduszu Zdrowia. Ich działania nie są skoordynowane – uważa Mariusz Ignatowicz z Pricewaterhouse Coopers.  Jego zdaniem często okazuje się, że na jednym terenie jest za dużo szpitali i niepotrzebne są na przykład dwa oddziały neonatologiczne w dwóch sąsiednich.  Brakuje za to oddziałów geriatrycznych.

Z kolei Maciej Dercz z Uczelni Łazarskiego zwrócił uwagę na to, że w systemie  brakuje naczelnego kreatora polityki zdrowotnej. Powinien nim być minister zdrowia, a w rzeczywistości jest NFZ. Przez to system szpitalnictwa jest nieskoordynowany.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama