Pacjenci płacą za błędy w refundacji leków: NFZ nasilił kontrole recept

NFZ nasilił kontrole recept w aptekach i lecznicach. Efekt: lekarze boją się przepisywać pacjentom leki ze zniżką.

Publikacja: 10.07.2014 08:53

Pacjenci płacą za błędy w refundacji leków: NFZ nasilił kontrole recept

Pacjenci płacą za błędy w refundacji leków: NFZ nasilił kontrole recept

Foto: www.sxc.hu

W ubiegłym roku NFZ skontrolował o 150 proc. lekarzy więcej niż rok wcześniej. Przybyło też kontroli w aptekach – o 74 proc. Wynika tak z opublikowanego niedawno przez NFZ sprawozdania.

W 2013 r. kontrolerzy odwiedzili 2,8 tys. lekarzy. Rok wcześniej tylko 1,4 tys. Kontroli było więcej, a Agnieszka Pachciarz, była prezes NFZ, która zarządzała nim jeszcze w 2013 r., podkreśla, że NFZ musiał wtedy ustalić nowy sposób kontroli i wziąć pod uwagę raporty NIK.

– Kontrole stały się bardziej merytoryczne, racjonalne i prowadzone w tych placówkach bądź gabinetach, gdzie mieliśmy sygnały o nieprawidłowościach – podkreśla była prezes NFZ. Tłumaczy jednocześnie, że kontroli w 2012 r. było znacznie mniej, gdyż wraz z jego początkiem weszła w życie ustawa refundacyjna. Zaczęły więc obowiązywać nowe zasady wypisywania recept, a lekarze prowadzący indywidualne gabinety, chcąc przepisywać pacjentom leki ze zniżką, musieli zawrzeć z NFZ nowe umowy.

– Był to czas na przystosowanie się do nowej sytuacji – mówi Agnieszka Pachciarz.

Czujność kontrolerów NFZ w 2013 r. była więc podwojona. Za nieprawidłowości pojawiające się w ordynowaniu leków refundowanych kazali zwrócić medykom 3,2 mln zł. Lekarze przyznają, że kontrole rzeczywiście są dotkliwe.

– Część nałożonych na lekarzy kar jest jednak nieuzasadniona, a NFZ bywa nieprzewidywalny. Kontrole bywają niemerytoryczne, polegają na szukaniu dziury w całym – zauważa Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Medycy narzekają, że zasady refundacji leków są zbyt skomplikowane. Lekarz musi sprawdzać, czy pacjentowi w danym schorzeniu przysługuje lek ze zniżką, a dodatkowo – jaka jest ta zniżka: 30 czy 50 proc., czy lek jest bezpłatny czy też chory płaci ryczałtem.

Zarzuty te odpiera Agnieszka Pachciarz. Podkreśla, że lekarze już nauczyli się określać refundację. – Kary, jakie nakładał NFZ, wynikały z oszustw. Były to jednak rzadkie przypadki – zauważa.

W praktyce najwięcej tracą jednak pacjenci.

– Lekarze, bojąc się kar, wolą wypisywać leki bez refundacji lub piszą nazwy łacińskie i wtedy o poziomie refundacji dla pacjenta decyduje aptekarz wydający lek – mówi Krzysztof Bukiel.

Kary nie ominęły też aptekarzy. NFZ nałożył na nich 0,5 mln zł, m.in. za realizację recept bez danych pacjenta lub za brak pieczątki lekarza.

– Ponosimy konsekwencje tego, że lekarze popełniają pomyłki podczas wystawiania recept. A NFZ po prostu kontroluje wydawanie pieniędzy publicznych – mówi dr Marek Jędrzejczak, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.nowosielska@rp.pl

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr