Szkolne sklepiki z asortymentem wybranym przez rodziców

Dyrektorzy przedszkoli i szkół wspólnie z radą rodziców będą ustalać listy produktów sprzedawanych i podawanych w tych placówkach.

Publikacja: 30.09.2014 08:50

Szkolne sklepiki z asortymentem wybranym przez rodziców

Foto: www.sxc.hu

Rady rodziców zyskają nowe uprawnienia, a konkretnie wpływ na to, co jest sprzedawane w szkolnych sklepikach. Rodzice będą bowiem ustalać wraz z dyrektorem szczegółowe listy dopuszczonych produktów.

Taką zmianę do nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia zaproponowali posłowie z sejmowej podkomisji. Jeśli prowadzący szkolny sklepik nie zastosuje się do wymogów, dyrektor rozwiąże z nim umowę najmu bez zachowania terminu wypowiedzenia i bez odszkodowania.

Konfederacja Lewiatan uważa, że to złe rozwiązanie.

– Przepis jest niejasny. Nie wiadomo, jak szczegółowe mają być listy produktów – czy trzeba wskazać konkretnego producenta, czy tylko grupę produktów, np. jogurty naturalne. To sprzeczne z zasadą dobrej legislacji – mówi Dobrawa Biadun, ekspertka Lewiatana. I dodaje, że to nie rodzice, ale Ministerstwo Zdrowia powinno wydać wykaz produktów, które mogą być sprzedawane w sklepikach szkolnych. Nie mają oni bowiem wystarczających kompetencji.

– Przecież to rodzice wiedzą, co jest dobre dla ich dzieci. Świadomość społeczna jest w tym zakresie wysoka – polemizuje Wojciech Starzyński, prezes zarządu fundacji Rodzice Szkole.

Minister określi rozporządzeniem jedynie grupy środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży oraz wymagania, jakie ma spełniać jedzenie podawane na stołówce. Rodzice to doprecyzują. W placówkach nie będzie można też reklamować produktów z ministerialnego wykazu.

Zdaniem przedstawicieli biznesu z niezrozumiałych względów przepisy obejmą również licea, czyli szkoły, w których kształcą się osoby pełnoletnie. Wprowadzanie zakazów na tym poziomie wkracza w prawa jednostki i swobodę dokonywania przez nią wyborów.

Nowelizacja ma obowiązywać od przyszłego roku szkolnego. Przedsiębiorcy prowadzący wcześniej sklepiki będą mieli trzy miesiące na dostosowanie się do nowych przepisów.

etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu

Rady rodziców zyskają nowe uprawnienia, a konkretnie wpływ na to, co jest sprzedawane w szkolnych sklepikach. Rodzice będą bowiem ustalać wraz z dyrektorem szczegółowe listy dopuszczonych produktów.

Taką zmianę do nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia zaproponowali posłowie z sejmowej podkomisji. Jeśli prowadzący szkolny sklepik nie zastosuje się do wymogów, dyrektor rozwiąże z nim umowę najmu bez zachowania terminu wypowiedzenia i bez odszkodowania.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"