Do laski marszałkowskiej ma wkrótce wpłynąć poselski projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", poprawka posłów PO przewiduje, że do szczepień obowiązkowych będzie dopłacał także NFZ. Teraz finansuje je tylko minister zdrowia z budżetu państwa.
– To fundamentalna zmiana. Dzięki pieniądzom z NFZ będzie można sfinansować więcej szczepionek – tłumaczy Lidia Gądek, posłanka PO, która pilotuje projekt.
Dzięki dodatkowemu źródłu pieniędzy główny inspektor sanitarny mógłby wzbogacić kalendarz obowiązkowych szczepień ochronnych.
Ospa wietrzna
– Obowiązkowe, ale jednocześnie refundowane, powinny być szczepienia przeciwko pneumokokom, meningokokom, wirusowi brodawczaka ludzkiego, czyli HPV, i ospie wietrznej – mówi poseł Gądek.
Obecnie szczepionka przeciwko pneumokokom należy do zalecanych. Jeśli rodzice się na nią zdecydują, zależnie od wieku dziecka powinni podać od dwóch do czterech dawek. Dla budżetu domowego oznacza to wydatek od 600 do 1,2 tys. zł.