Program lojalnościowy to niedozwolona reklama apteki - wyrok NSA

Leki nie są zwykłym towarem rynkowym, dlatego prowadzący apteki nie mogą się cieszyć pełną wolnością gospodarczą – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Publikacja: 19.08.2015 14:16

Program lojalnościowy to niedozwolona reklama apteki - wyrok NSA

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Od 1 stycznia 2012 roku obowiązuje całkowity zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności (art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego). Wyjątkiem są informacje o lokalizacji i godzinach pracy. Od tego czasu wprowadzenia takiego zakazu na wokandę sądów administracyjnych trafiają sprawy dotyczące kar, jakie za łamanie zakazu na farmaceutów nakłada Główny Inspektor Farmaceutyczny.

Za niedozwoloną reklamę uznaje się m.in. udział w programach lojalnościowych. Jedna z takich spraw trafiła ostatnio na wokandę Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II GSK 459/14).

W ramach spornego programu jego uczestnik otrzymywał tzw. pakiet powitalny (list powitalny, broszurę korzyści, broszury o zamiennikach, wykaz aptek uczestniczących w programie) oraz kartę uprawniającą do dokonywania zakupów po obniżonych cenach.

Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny stwierdził, że program ten jest formą prowadzenia działalności reklamowej, ponieważ jest tak skonstruowany, aby zachęcić pacjentów do kupowania produktów leczniczych i wyrobów medycznych w konkretnej aptece. Jest zatem instrumentem wsparcia sprzedaży poprzez budowanie przywiązania pacjenta do apteki, a przez to zwiększenie jej obrotów. W związku z tym zakazano aptece uczestnictwa w programie lojalnościowym oraz nałożono na nią karę 5 tys. zł.

Spółka, do której należała ukarana apteka odwołała się, podnosząc, że nie każda zachęta stanowi reklamę. Apteka może zachęcać do dokonywania zakupów poprzez takie elementy jak: nazwa (logo), atrakcyjna architektura wnętrz i wystrój apteki, kultura obsługi, zaangażowanie personelu w kontraktach z klientami, korzystne ceny. Dlatego działania mające na celu zachęcenie potencjalnego klienta do dokonywania zakupów w konkretnej aptece, nie mogą być uznane za reklamę i tym samym zakazane, gdyż stanowią element normalnego działania podmiotu gospodarczego, funkcjonującego w warunkach wolnej gospodarki rynkowej.

Główny Inspektor Farmaceutyczny utrzymał jednak decyzję o karze w mocy. Mimo skargi spółki podtrzymał ją Wojewódzki Sąd Administracyjny, który wyjaśnił, że informacja o aptece poprzez jej udział w programie lojalnościowym jest jednocześnie zachętą do skorzystania z jej usług. Z kolei aprobata dla dopuszczenia organizowania takich programów poprzez wskazywanie adresów aptek, które biorą w nim udział, byłaby w ocenie WSA ominięciem zakazu.

Za błędne uznano także stanowisko spółki utożsamiające cechy architektoniczne, szatę graficzną, logo apteki, kulturę obsługi z działalnością reklamową apteki. – Przymioty te nie stanowią bezpośredniej zachęty do dokonywania zakupów w danej aptece, przez co wyraża się jej działalność celem zwiększenia sprzedaży, a jedynie pośrednio wpływają na atrakcyjność apteki w odbiorze klientów – uznał sąd.

Spółka postanowiła walczyć o swoje prawa przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. W skardze zarzuciła błędną wykładnię art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego polegającą na: nieodróżnieniu niedozwolonej reklamy apteki i jej działalności od dozwolonej informacji o ofercie usługowej i handlowej apteki dla klientów, uznaniu za niedozwoloną reklamę apteki wszelkich działań wykraczających poza informację o adresie i godzinach otwarcia oraz uznaniu za niedozwoloną reklamę informacji o ofercie usługowej i handlowej apteki udzielanych klientom wewnątrz lokalu w ten sposób, że honoruje uprawnienia uczestników programu do skorzystania z rabatów.

NSA w wyroku z 7 lipca 2015 r. nie miał wątpliwości, że głównym celem programu polegającego na oferowaniu klientom możliwości dokonywania zakupu produktów w określonych aptekach po obniżonej cenie, jest zachęcenie do korzystania z usług tych aptek. Tymczasem motywowanie do korzystania z usług apteki nosi znamiona działalności reklamowej.

W uzasadnieniu zaznaczono, iż przepisy Prawa farmaceutycznego zakazujące reklamy aptek są przepisami, które ograniczają swobodę działalności gospodarczej w dopuszczalnej przez Konstytucję formie i zakresie. Zdaniem NSA, w pojęciu ważnego interesu publicznego, o którym mowa w Konstytucji, mieści się niewątpliwie ochrona zdrowia ludzkiego. Ta zaś może doznać uszczerbku nie tylko wskutek braku dostatecznego dostępu do leków, ale również wtedy, gdy dostęp do leków jest zbyt łatwy, prowadzący w rezultacie do ich nadużywania. – Inaczej mówiąc, leki nie są zwykłym towarem rynkowym. Obrót lekami musi być i jest reglamentowany przez państwo. Prowadzący taką działalność nie mogą się cieszyć pełną wolnością gospodarczą – podkreślił NSA.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara