Konkurs krasomówczy aplikantów radcowskich

Aplikanci radcowscy wzięli udział w pierwszym konkursie krasomówczym.

Publikacja: 10.02.2014 12:10

W zmaganiach krasomówczych wzięło udział osiemnastu uczestników, którzy byli podzieleni na sześć zespołów.

Zdaniem językoznawcy dr Anety Załazińskiej, uczestnicy kKonkursu operowali ładną polszczyzną i to taką, która nie jest „skażona" nomenklaturą prawniczą do tego stopnia, że staje się niezrozumiała dla laika.

Zwycięzcami tegorocznego konkursu zostali:

- Olga Kałka (aplikantka II. roku) - I. miejsce,

- Katarzyna Kopeć (aplikantka II. roku) - II. miejsce,

- Robert Kucharski (ukończył III rok) - III. miejsce,

- Krzysztof Michoń (aplikant III. roku) - IV miejsce.

W finale znaleźli się również:

- Aleksandra Dębowska (II rok),

- Mikołaj Prochownik (II rok),

- Tomasz Ruman (po III. roku),

- Wojciech Ulanowski (obecny III rok).

W skład Jury weszli: mec. Danuta Koszyk-Ciałowicz - Dziekan OIRP w Krakowie, mec. Danuta Rebeta - Sekretarz OIRP w Krakowie i dr Aneta Załazińska - językoznawca.

- Każdy zespół podszedł do postawionego przed nim zadania bardzo poważnie „nurkując" w obszernej tematyce dającej się wykorzystać i „ubierając ją" w obowiązujące współcześnie przepisy - podkreśliła Anna Sobczak, wicedziekan ds. aplikacji.

Dodała przy ty, że o dziwo, aż dwa zespoły zdecydowały się na wykorzystanie legendy o Szewczyku Dratewce i Wawelskim Smoku i w czasie wystąpień w procesie karnym zajmowały się oceną postawy Szewczyka Dratewki z punktu widzenia przepisów ustawy o ochronie zwierząt, przy czym raz oskarżony odpowiadał za znęcanie się nad owcą wykorzystaną do unicestwienia smoka, zaś za drugim razem - za zabicie smoka - ostatniego przedstawiciela gatunku. Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci niejakiej Rozalki postawiono jej matce, która zmuszona była korzystać z pomocy znachorki i leczyć nieżyt górnych dróg oddechowych swej córki w piecu chlebowym. Postępowanie o wykreślenie z rejestru stowarzyszeń Zakonu Templariuszy toczyło się z wniosku Prezydenta Miasta Krakowa, natomiast w sporze o wydanie majątku Maćka z Bogdańca wytoczonym przeciwko opatowi z Tulczy rozważano między innymi zagadnienia związane z zasiedzeniem. W sporze o zadośćuczynienie analizowano odpowiedzialność stoczni, która wyprodukowała „Titanica" za jego katastrofę, a historię pewnej damy, która w okresie dwudziestolecia międzywojennego sfingowała kradzież własnych futer i klejnotów osadzono w realiach starego Krakowa. Współczesne historie będące przedmiotem wystąpień dotyczyły natomiast głośnego morderstwa w Chrzanowie i sprawy rozliczeń z tytułu najmu.